Tytuł: Behemot
Tytuł cyklu: Lewiatan
Wydawca: Rebis
Stron: 461
Moja ocena: 10/10
Powieść Scotta Westerfelda Behemot to druga cześć steampunkowego cyklu Lewiatan, łącząca w sobie elementy przeszłości i przyszłości, prezentująca alternatywną wersję historii Europy, w tym konkretnym przypadku pierwszej wojny światowej. (Recenzję części pierwszej można przeczytać tutaj.)
Pod pojęciem alternatywna należy tu rozumieć taką wersję historii, która potoczyła się zupełnie inaczej, niż ta którą wszyscy znamy. Daje to autorowi powieści dużo różnych możliwości zarówno w kwestii kreacji świata przedstawionego, jak i w tworzeniu postaci. Na kartach powieści steampunkowej czytelnik spotyka nie tylko postaci fikcyjne, wymyślone przez autora, ale też prawdziwe, takie, które miały ogromny wpływ na historię świata, jak np. Churchill, Sułtan Imperium Osmańskiego, czy Tesla, choć ten ostatni akurat na razie nie pojawił się bezpośrednio.
W powieściach z cyklu Lewiatan wojna toczy się między Chrzęstami a Darwinistami. Jedni to zwolennicy ogromnych stalowych machin, a drudzy biologii i niesamowitych, gigantycznych stworzeń - żywych ekosystemów.
Druga część cyklu rozpoczyna się w momencie, w którym zakończyła się pierwsza. Ogromny powietrzny statek - Lewiatan zmierza w stronę Konstantynopola z tajną misją. Na jego pokładzie znajduje się dwoje głównych bohaterów: Deryn, przebrana za chłopaka dziewczyna, marząca o karierze w brytyjskich siłach powietrznych i Alek, dziedzic tronu monarchii austro - węgierskiej, syn zamordowanego w Sarajewie arcyksięcia Franciszka Ferdynada. Deryn i Alek coraz bardziej się ze sobą zaprzyjaźniają, choć jeszcze nie wiedzą o sobie wszystkiego.
Akcja części drugiej toczy się w mieście Konstantynopol, przez niektórych zwanym Istambuł. Młodzi bohaterowie i ich bliscy zostają wrzuceni w sam środek rozgrywek politycznych, walki o wpływy i dominację. Niemcy oferują sułtanowi swoje okręty i technologię, a Anglicy oferują Lewiatana i swój tajny projekt, który tę szalę może przechylić na korzyść Brytyjczyków. Chodzi tutaj rzecz jasna o olbrzymie stworzenie o tytułowej nazwie Behemot. Czym ono jest? O tym warto się przekonać, czytając część drugą.
Powieść daje także odpowiedzi na inne dręczące czytelnika pytania, które pojawiły się w części pierwszej. Wreszcie dowiadujemy się, co wykluje się z pilnie strzeżonych przez doktor Barlow jajek, poznamy nowe stworzenia Darwinistów i machiny Chrzęstów, będziemy świadkami pościgów, pojedynków i walk. To wszystko i jeszcze więcej oferuje czytelnikowi drugi tom cyklu.
Dobrze poprowadzona fabuła, wartka akcja, świetne, acz niezbyt długie opisy i oczywiście dobry humor, którym autor obdarzył swoich bohaterów. Całość okraszona świetnymi rysunkami Keitha Thompsona, znacznie ułatwiającymi wyobrażenie sobie jak dana machina, czy potwór mogą wyglądać. Muszę przyznać, że dawno już nie czytałam książki z ilustracjami i stanowiło to dla mnie miłe urozmaicenie, tym bardziej, że po pierwsze nie jest ich zbyt wiele, a po drugie są naprawdę dobrej jakości.
Powieść polecam tym czytelnikom, którzy znają część pierwszą, ponieważ bez jej znajomości trochę trudno będzie się zorientować w fabule. Dlatego zachęcam do zapoznania się z pierwszym tomem cyklu, a potem z drugim. Zachęcam również młodszych czytelników, szukających dla siebie ciekawej lektury. Jeśli ktoś interesuje się historią, czytanie tego cyklu może być interesującą grą w wyszukiwanie różnic i podobieństw między tym, jak było naprawdę, a jak przedstawia to autor.
Dla mnie ta lektura była prawdziwą przyjemnością i od razu sięgam po trzeci tom, by poznać finał tej niezwykłej historii.
Polecam!
Za egzemplarz recenzencki
bardzo serdecznie dziękuję
Panu Bogusławowi
z Domu Wydawniczego Rebis
Pozdrawiam ciepło!
Od jakiegoś czasu obserwuję tę serię :)
OdpowiedzUsuńŻałuję, że mimo pozytywnych opini wciąż nie skusiłam się na ten tytuł. W najbliższym czasie będę to musiała wreszcie zmienic.
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii i raczej jej nie poznam, bo mam sporo innych cykli, które muszę pilnować, ale wspomnę o tej książce mojemu bratankowi, który lubi czytać taką tematykę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Kurczę, ostatnio strasznie mam ochotę na podobną literaturę; alternatywna historia to zdecydowanie coś w moim guście:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Może kiedyś, bo już wiele dobrego słyszałam o tej serii :)
OdpowiedzUsuńPierwszej części nie czytałam, ale szczerze mówiąc to nie przepadam za książkami wielotomowymi, ale ta seria może być ciekawa. A książki z ilustracjami uwielbiam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
nie znam co prawda tego cyklu, ale widzę, że warto chyba nadrobić zaległości
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
No nie wiem, ale może kiedyś się przekonam.
OdpowiedzUsuńW takim razie poszukam tomu pierwszego :D
OdpowiedzUsuńTom pierwszy był świetny :) Fakt, że grupa docelowa to młodzież, ale jako taka bezbolesna lektura na wieczór też się nada.
OdpowiedzUsuńOd dawna na nią poluję, kiedyś z pewnością ją przeczytam! xD
OdpowiedzUsuńIdealna dla mojego brata, chociaż teraz na urodziny zafundowałam mu trylogię Igrzysk Śmierci, więc na razie ta będzie musiała poczekać. A sama z chęcią bym po nią sięgnęła.
OdpowiedzUsuń