Tytuł: Reckless. Kamienne ciało.
Wydawca: Egmont
Stron: 348
Moja ocena: 10/10
Cornelia Funke zawojowała moje serce kilka lat temu Atramentową Trylogią. Opowieść w niej zawarta była rewelacyjna i niesamowicie ciekawie opowiedziana, dlatego gdy zobaczyłam w zapowiedziach wydawnictwa nazwisko pisarki i nowy tytuł, od razu wiedziałam, że jest to książka dla mnie.
W swojej nowej książce Cornelia Funke czerpie bogato z takich źródeł jak mitologia grecka, czy baśnie braci Grimm, tworząc magiczną historię, pełną niespodziewanych zwrotów akcji, oryginalnych istot i oryginalnych rozwiązań fabularnych.
Głównym bohaterem jest Jakub Reckless, który po tajemniczym zniknięciu ojca przypadkowo odkrywa w jego pokoju magiczne lustro. Dotknięcie go przenosi człowieka na drugą stronę do świata pełnego baśni i przeróżnych stworzeń. Jakub ma dość panującej w domu żałoby i wszechobecnego smutku, dlatego bez wahania przechodzi na drugą stronę i w ten sposób żyje przez następnych 15 lat. Z realnego świata znika na długie miesiące i w zasadzie tylko młodszy brat Will jest powodem, dla którego Jakub wraca. Któregoś dnia, na drugą stronę przechodzi także Will. Młodzieniec zostaje ranny i w wyniku skomplikowanej klątwy jego ciało zaczyna zmieniać się w nefryt. W tym miejscu należy wyjaśnić, że po drugiej stronie oprócz ludzi i baśniowych stworzeń, żyją także goyle czyli ludzie - kamienie. W kogoś takiego właśnie zmienia się Will i jest o tyle wyjątkowy, że nefryt, w który się zmienia jest jedyny. Przed nim nikogo podobnego również nie było, dlatego na młodzieńca zaczynają polować rozmaici łowcy nagród i wysłannicy kamiennego króla Kamena.
Jakub wraz ze swoimi towarzyszami: przekornym i przekupnym karłem Valiantem, Dziewczyną - Lisicą i ukochaną Willa, Klarą podejmuje desperacką próbę uratowania brata. Czeka ich długa i skomplikowana podróż, w której spotkają istoty ze znanych nam już bajek. Zawitamy zatem do zamku Śpiącej (nadal!) Królewny, obejrzymy Chatkę z Piernika, należącą do czarownicy dzieciojadki, przepłyniemy przez jezioro pełne powabnych i drapieżnych syren, będziemy świadkami ożywienia zmarłego przez czerwone ćmy, zobaczymy, jak działa skowronkowa woda. Te i wiele innych niebezpieczeństw będzie musiał pokonać Jakub, aby osiągnąć swój cel. Jednocześnie dowiemy się, czym się zajmował przez ostatnie lata i tutaj jak najbardziej prawidłowe będzie skojarzenie z wędrówkami i awanturami Odyseusza.
Pani Funke udało się stworzyć naprawdę magiczną historię, która wciąga od pierwszej do ostatniej strony. Ponadto autorka bawi się znanymi nam z bajek motywami i czyni je nieco bardziej mrocznymi od powszechnie znanych nam wersji. Okazuje się, że świat bajek nie jest wcale sielankowy i cukierkowy, wręcz przeciwnie, kieruje się własnymi zasadami, bywa okrutny i posępny, a happy endy są w nim niezwykle rzadkie.
Jako historia o dwóch braciach książka nadaje się dla młodego czytelnika. Tak naprawdę jednak powieść jest tak wielowymiarowa, że tylko dorosły czytelnik będzie w stanie dostrzec w niej liczne aluzje i nawiązania do literatury i kultury.
Oprócz oczywistych podobieństw do wspominanych już mitów greckich i baśni braci Grimm, książka nawiązuje też do przygód Alicji po Drugiej Stronie Lustra, a kreacja świata przedstawionego bardzo przypomina Atramentowy Świat. To, że akcja dzieje się w świecie przypominającym nasze średniowiecze, nie przeszkadza bohaterom nosić okularów przeciwsłonecznych (kamiennych ludzi razi światło dzienne), sprzedawać w swoich sklepach typowo ludzkich przedmiotów, takich jak na przykład aparaty fotograficzne, czy używać w wojnach dwudziestowiecznej broni palnej.
Powieść Kamienne ciało to mieszanka wybuchowa i mistrzowska zabawa konwencjami i ogólnie znanymi motywami. Może to brzmieć dziwnie, ale zapewniam, że całość współgra ze sobą doskonale i tak też się czyta. Coś takiego nie każdemu autorowi się udaje, kto jednak zna Atramentową Trylogię, będzie wiedział co mam na myśli i czego może się spodziewać po lekturze tej książki.
Książka ma zakończenie otwarte. Co prawda opowiadana w niej historia ma swoje zakończenie, ale autorka pozostawiła sobie punkt zaczepienia, od którego mogłaby zacząć opowiadanie kolejnej historii. Mam nadzieję, że tak zrobi, bo świat przez nią stworzony jest tak bogaty i różnorodny, że grzechem byłoby nie wykorzystać tkwiącego w nim potencjału. Dlatego z wielką niecierpliwością będę czekała na kontynuację przygód Jakuba i Lisicy, a Was póki co serdecznie zachęcam do zapoznania się z częścią pierwszą. Jest naprawdę niesamowita.
Polecam bez dwóch zdań!
Za egzemplarz
do recenzji
bardzo serdecznie dziękuję
portalowi Secretum,
a także
Wydawnictwu Egmont
Książka już za mną. Ja również przyznałam maksymalną ilość punktów :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie to opisałaś - ale to nie moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńOj, muszę się chyba niedługo zaopatrzyć w tę książkę. :3
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę przeczytać tę książkę. Tym bardziej, że to kolejna pochlebna recenzja na jej temat.
OdpowiedzUsuńLubię panią Funke, więc na pewno za jakiś czas sięgnę po tę książkę :D
OdpowiedzUsuńPoluję na tę książkę ;)
OdpowiedzUsuńKsiążkę planuję przeczytać, obłędną ma okładkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ciekawie się zapowiada. ;) Rozejrzę się.
OdpowiedzUsuńjEST ONA W MOICH PLANACH.
OdpowiedzUsuńKsiążkę planuję, a twoja recenzja tylko zwiększyła mój apetyt.
OdpowiedzUsuńMoje serce także podbiła Atramentowa Trylogia autorstwa tej pisarki, więc chociażby z sentymentu z chęcią przeczytam "Reckless".
OdpowiedzUsuńKsiążka przypomina zlepek kilku powieści i baśni, ale z chęcią bym przeczytał.
OdpowiedzUsuńAtramentowej trylogii nie czytałam w całości, ale przyzna, że Atramentowe Serce po prostu mnie zauroczyło. Nigdy jednak nie miałam czasu lub sposobności, by sięgnąć po kolejne części. Myślę, że kiedyś hurtem nadrobię i Trylogię i sięgnę po tę książkę, bo twórczością pani Funke jestem zafascynowana
OdpowiedzUsuńMogę się tylko przyłączyć do pochwał. I zdradzić, że druga część będzie, i to już niedługo:-)
OdpowiedzUsuńJuż wiem, czego będę szukać w pierwszej kolejności ;)
OdpowiedzUsuńa po tę książkę z chęcią bym sięgnęła i będę dalej na nią polować :)
OdpowiedzUsuńCzuję się jakoś dziwnie zaczarowana tą recenzją. Narobiłaś mi na nią ochoty. Czasem warto sięgnąć po takie jakby bajki dla dorosłych...
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńAutorki nie znam, a książka wydaje się być ciekawa :) więc zapoluje na nią
OdpowiedzUsuńO, do tej pory nie wiedziałam o tej książce. Ja też czytałam "Atramentową trylogię" kilka lat temu i się w niej zakochałam. Muszę zabrać się za "Kamienne ciało" ;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście można odnaleźć w tej książce nawiązania do wielu różnych historii, przynajmniej tak wynika z tego co napisałaś. Alicja po drugiej stronie lustra, ale także Opowieści z Narnii - motyw ze zniknięciem w szafie tutaj jest to lustro - czas również plynie inaczej, ale jestem urzeczona Twoim opisem i chętnie zapoznam się z lekturą :)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że to nie dla mnie, ale kiedy doczytałam o tych baśniowo - legendarnych nawiązaniach, czuję się poważnie zachęcona:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Lubię książki tej autorki, a więc gdy tylko kupią w bibliotece od razu wypożyczę
OdpowiedzUsuńOjej bardzo pozytywna recenzja! W sumie nie wiedziałam czego się spodziewać po tej książce dlatego dobrze jest przeczytać kilka konkretów na jej temat :D
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę :)
OdpowiedzUsuńAtramentowe Serce mi się podobało, więc po tę też chętnie sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńKolejna poztywna recenzja, muszę sięgnąć zwłaszcza, że autorkę już znam :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o tej książce, choć autorkę bardzo dobrze znam i lubię. Muszę nadrobić... :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie jestem do niej do końca przekonana. Ciekawy blog!
OdpowiedzUsuńWpadnij do mnie i pozdrawiam!
Aż takie dobre? Więc przeczytam.
OdpowiedzUsuńWłaśnie zaczynam czytać i już nie mogę doczekać się tej chwili spokoju, kiedy będę mogła pochłonąć całą ;)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że gdzieś już mignęła mi recenzja tej książki, ale nie była interesująca więc nie zapamiętałam jej. Tego o Twojej recenzji nie można powiedzieć ponieważ bardzo mnie zaciekawiła i zainteresowała książką. Teraz tylko marzę o tym by wybrać się do biblioteki i zrealizować moje wszystkie zaległe marzenia czytelnicze...
OdpowiedzUsuń