Tytuł: Burza
Wydawca: Bukowy Las
Stron: 414
Moja ocena: 8/10
Modnym ostatnio tematem w literaturze młodzieżowej stały się podróże i podróżnicy w czasie. Daje to potencjalnemu twórcy ogromną swobodę w tworzeniu fabuły, wiadomo bowiem, że skacząc w czasie bohater historii wiele, a właściwie wszystko może zmienić. Nic nie jest stracone i wszystkiemu można zapobiec, a skomplikować jeszcze więcej.
Głównym bohaterem powieści Burza jest dziewiętnastoletni Jackson Meyer, młody student, w zasadzie zupełny przeciętniak. Jackson ma bogatego ojca, ale żyje na własny rachunek. Oprócz tego ma dziewczynę Holly i najlepszego kumpla Adama. Jakiś czas temu Jackson odkrył również, że potrafi podróżować, a raczej skakać w czasie. Wspólnie z Adamem stara się dowiedzieć czegoś więcej o swoich umiejętnościach i zasadach, które nimi rządzą.
Pewnego dnia Jackson i Holly zostają napadnięci przez nieznajomych mężczyzn. Dochodzi do szarpaniny i Holly zostaje ciężko ranna, a spanikowany Jackson cofa się w czasie o dwa lata. Skok okazuje się inny od dotychczasowych, bo chłopak nie jest w stanie wrócić do przyszłości, zupełnie jakby wpadł w pętlę. Uwięziony w czasie bohater postanawia dowiedzieć się jak najwięcej o sobie, swojej rodzinie i tajemniczych prześladowcach, bo szybko wychodzi na jaw, że tamten napad nie był przypadkowy.
Powieść została napisana w narracji pierwszoosobowej, a narratorem jest oczywiście Jackson. Pozwala to dokładniej poznać odczucia głównego bohatera i wczuć się w jego sytuację. Skoki w czasie nie pozostają bowiem bez konsekwencji; Jackson słabnie, nie ma apetytu, jest rozkojarzony i roztrzęsiony tym, co mu się przydarza i tym, czego się dowiaduje. Okazuje się, że istnieją dwie zwalczające się siły; organizacja Burza (do której należy ojciec Jacksona) i Wrogowie Czasu. Każda z organizacji ma swoje plany co do przyszłości ludzkości i chciałaby mieć Jacksona w swoich szeregach. Wybór nie jest łatwy. Jaką decyzję podejmie główny bohater? To się okaże.
Nietrudno dostrzec, że choć książka posiada znamiona powieści sensacyjnej, to autorka raczej skupiła się na wątku uczuciowym i relacjami między Jacksonem a Holly. Nie bardzo rozumiem, dlaczego Jackson zamiast dowiedzieć się jak najwięcej o Burzy i Wrogach Czasu, skupia się na tym, żeby zdobyć zaufanie młodszej wersji Holly, czy nadrobić braki w relacjach ze zmarłą siostrą. Bohater skacze w czasie, kierując się uczuciami i osobistymi tęsknotami, w efekcie szkodząc sobie i niczego się nie dowiadując. Być może dzięki temu Jackson jest prawdziwszy, bo kto mając szansę na spotkanie i rozmowę z bliską osobą zrezygnuje z niej, by biec ratować świat?
Dopiero w finale Jackson okazuje siłę charakteru i podejmuje kilka męskich decyzji. Czy dobrych i słusznych? Na to pytanie udzieli zapewne odpowiedzi część druga, która majaczy na horyzoncie.
Co do części pierwszej to na pewno na pochwałę zasługuje język jakim została napisana. Czyta się lekko i nie ma dłużyzn. Bohaterowie są zabawni i prawdziwi, choć z powodu braku narratora wszechwiedzącego o Holly czy Adamie dowiadujemy się raczej mało.
Historia ma potencjał, a kilka wątków aż się prosi, by je dopracować i wykorzystać w kolejnej części. Mam tu na myśli siostrę Jacksona Courtney, czy tajemniczą małą Emily. W finale części pierwszej bohater dokonuje ważnego wyboru, można więc mieć nadzieję, że druga część skupi się na walce pomiędzy Burzą a Wrogami Czasu i myślę, że będzie ciekawie.
Bardzo podoba mi się wydanie książki. Oprawa jest co prawda miękka, ale ze skrzydełkami, a opalizująca zieleń na ilustracji i chłopak dokonujący skoku w czasie naprawdę mi się podobają.
Burza jest dobrą alternatywą na leniwe popołudnia z kawą i ciastkiem. Historia jest lekka, przyjemna w odbiorze, wciąga i nuży. Szkoda tylko, że na kolejną część trzeba będzie trochę zaczekać. Mam jednak nadzieję, że może być tylko lepiej, więc póki co zachęcam Was do lektury części pierwszej.
Polecam!
Pozdrawiam i spokojnego popołudnia.
Za egzemplarz
do recenzji
bardzo dziękuję
Wydawnictwu Bukowy Las.
A poniżej prezentuję zdjęcia moich goździków, które zakwitły mi w ogrodzie tej wiosny. Szkoda, że nie można tu umieścić zapachu, bo jest cudny. Prawda, że ładne?
książka wydaje się być godna uwagi :)
OdpowiedzUsuńi piękne te kwiaty ^^
pozdrawiam
Kwiaty prezentują się świetnie.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o niej, ale ciekawie się zapowiada
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa propozycja na wakacje, a kwiaty są piękne.
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się być naprawde dobra, więc jeśli tylko będę miała możliwość to zakupię tę książkę.
OdpowiedzUsuńKsiążkę na pewno przeczytam. A kwiatki bardzo ładne, choć goździki to nie są moi ulubieńcy :P
OdpowiedzUsuńTak bardzo chcę tę książkę! :D A kwiatki są naprawdę prześliczne. :3
OdpowiedzUsuńŚliczne kwiaty. :)
OdpowiedzUsuńKsiążka mnie zainteresowała, ale nie jest moim priorytetem na najbliższe tygodnie.
Wysoka ocena i zachęcająca recenzja, ale muszę się jeszcze zastanowić;)
OdpowiedzUsuńA kwiaty, oczywiście śliczne;)
Nie czytam Twojej recenzji, gdyż sama właśnie pochłaniam książkę :D
OdpowiedzUsuńPrzed chwilą przeczytałam pochlebną recenzję, Ty również zachwalasz tę powieść, więc coś w niej musi być :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałoby się, jednak rodzi się pytanie kiedy? Podróżnicy w czasie zainteresowali mnie przy okazji Trylogii kamieni. Bardzo ciekawa recenzja.
OdpowiedzUsuńchętnie przeczytam D:
OdpowiedzUsuńNiby już nie sięgam po młodzieżówki i po fantastykę w ogóle, ale podróże w czasie, to temat, który pewnie do końca nigdy nie przestanie mnie fascynować. :) Fabuła książki ogólnie wydaje mi się ciekawa. Chętnie przeczytam. Tym bardziej, że dobrze ją oceniasz.
OdpowiedzUsuńZ tego co piszesz, to akcja trochę jak żywcem wzięta z "Interworld" Neila Gaimana, tyle, że dodany jest wątek miłosny.
OdpowiedzUsuńNachodzi mnie smutna refleksja, czyżby kończyły się pomysły twórcom powieści dla młodzieży?
Chyba nie sięgnę, bo nie przepadam za fantastyką, tylko dla nielicznych książek robię wyjątek :D
OdpowiedzUsuńGoździki cudne.
OdpowiedzUsuńA co do książki to muszę się jeszcze zastanowić.
Czytałam i strasznie mi się podobała. Będę czekać z niecierpliwością na kolejna część, mimo że trochę sobie poczekam xd
OdpowiedzUsuńLekturę mam już za sobą i czuję się pozytywnie nastawiona na kolejne części tej serii. Liczyłam, że może jednak siostra bohaterka jakimś sposobem dotrwa do 2009 (ale np po stronie wroga).
OdpowiedzUsuńPiękne goździki ;)
Bardzo chętnie przeczytam, ale niestety nie w najbliższej przyszłości - jestem wprost zawalona książkami... Ale dopiszę na listę priorytetową ;)
OdpowiedzUsuńA ja niemal przez ekran czuję ten zapach ;)
Mam ogromną chęć poznać tę powieść :)
OdpowiedzUsuń"Burza" brzmi ciekawie, jednak bardziej dla mojego brata niż dla mnie jest ta książka.
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci gwoździki zakwitły ! :)
Moim zdaniem książka świetna, nareszcie coś nie tylko dla dziewczyn!
OdpowiedzUsuń