Tytuł: Baśniobór. Plaga cieni.
Tytuł cyklu: Basniobór, t. 3.
Wydawca: WAB
Stron: 458
Moja ocena: 10/10
Z kolejnymi częściami cyklu sprawa nigdy nie przedstawia się łatwo. Rosną wymagania zarówno ze strony czytelników, którzy chcą więcej, jak i samego autora, który mając świadomość tych wymagań, również chce się pokazać z jeszcze lepszej strony. Zatem wszyscy chcą więcej i lepiej.
Z tomem drugim nie było źle, ale jak już wspomniałam w poprzedniej recenzji, nie potrafiłam się pozbyć uczucia irytacji i finałowe wrażenia z lektury były średnie. Całkiem ok, ale nie super. Z tym większą ostrożnością podchodziłam do części trzeciej, w obawie, by przykre uczucie się nie powtórzyło.
Tym razem jednak było zdecydowanie lepiej i jestem zadowolona i to bardzo. Ale po kolei.
Słowo na temat treści.
Trzecia część cyklu zatytułowana Plaga cieni zaczyna się w zasadzie tam, gdzie zakończyła się część druga. Złapano sabotażystę i zdrajcę, artefakt znaleziono i teraz trzeba go strzec, no i żyć dalej.
Kendrze jednak pewne sprawy nie dają spokoju, tym bardziej po tym, czego się dowiedziała z widzialnego tylko dla jej oczu listu. Czy można wierzyć kłamcy? A z drugiej strony, czy mądrze byłoby zlekceważyć przekazane przez niego informacje, zwłaszcza że pokrywają się z pewnymi faktami? Przed takim dylematem stają bohaterowie już na wstępie trzeciego tomu. W dodatku wakacje zbliżają się ku końcowi i rodzice dopominają się o powrót swoich pociech do domu, a dziadkom kończą się już racjonalne wymówki.
W trzeciej części cyklu autor podzielił fabułę na dwa wątki, po raz pierwszy rozdzielając ze sobą rodzeństwo.
Seth ma pozostać z dziadkami w Baśnioborze. Natomiast Kendra ze względu na swoje niezwykłe umiejętności zostaje zaproszona do Rycerzy Świtu, bractwa walczącego ze Stowarzyszeniem Gwiazdy Wieczornej. Dziewczynka wraz z opiekunami wyjeżdża na niebezpieczną misję, której celem jest odszukanie drugiego artefaktu. Oczami Kendry będziemy poznawać drugi magiczny rezerwat w Arizonie, Zaginioną Górę. Miejsce to może się poszczycić specyficzną "hodowlą" zombi oraz olbrzymim systemem niezbadanych dotąd jaskiń, a także smokiem, który strzeże drogi do magicznego przedmiotu.
Tymczasem Baśniobór opanowuje mrok i plaga cieni, co w praktyce oznacza, że wszystkie stworzenia światła przemieniają się w złośliwe stworzenia mroku. W rezerwacie zapanowuje chaos, a rodzina Soerensonów i przyjaciele muszą się bardzo pilnować, żeby nie dać się zmienić w cienie.
W pewnym momencie, gdy Kendra wraca z Zaginionej Góry akcja toczy się już jednotorowo i jeszcze bardziej przyśpiesza.
Trzecia część cyklu nie pozwala się nudzić. Autor co raz to zaskakuje czytelnika jakimś ciekawym rozwiązaniem. Rozwijają się moce Kendry, Seth zaczyna myśleć bardziej racjonalnie i wykazuje się nie lada pomysłowością, a nawet pojawia się owiany legendą i uznany za zmarłego Patton. Zmianie ulega Hugo, rozbudowana zostaje postać Warrena, pojawia się kilka nowych postaci i stworzeń magicznych. Jest ciekawie, błyskotliwie, a kiedy trzeba poważnie i niebezpiecznie. Z finałowej potyczki nie wszyscy wyjdą cało. Czy oryginalne i w sumie dość egoistyczne, magiczne stworzenia z rezerwatu wreszcie zaczną współpracować, by ocalić Baśniobór?
Bardziej aktywni stają się też dziadkowie dzieci, choć w pewnym momencie Patton kradnie im rolę mentora. Swoją drogą był w tym całkiem niezły.
Na końcu książki tradycyjnie już znajdziemy tematy do dyskusji.
Basniobór. Plaga cieni to bardzo dobra powieść dla młodszej i nieco starszej młodzieży. Ma wszystko co konieczne, by zapewnić czytelnikowi dobrą rozrywkę; intrygę, zwroty akcji, ciekawie postaci, błyskotliwe dialogi.
Polecam wszystkim bez wyjątku.
Podoba mi się, że kolejne części cyklu cały czas trzymają poziom. :)
OdpowiedzUsuńTo się raczej rzadko zdarza, że środkowy tom jest słaby, a ostatni najlepszy, ale to dobrze :) Bo teraz wiem, że warto przeboleć tę drugą część, bo trzecia wszystko zrekompensuje.
OdpowiedzUsuńAle szybko jedziesz z tymi Baśnioborami :D Ja mam zamiar zapoznać się z pierwszym ;p
OdpowiedzUsuńCudna seria, każdy tom po kolei! Nie mogę się doczekać pozostałych części:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Już trzecia część? Ja dopiero poluję na pierwszy
OdpowiedzUsuńJa najpierw wezmę się za te cykle jak na przykład "Gone" i "Jutro", a potem zobaczę, czy przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńDzięki Twoim recenzjom mam na te książki wielką ochotę!
OdpowiedzUsuńseria jest mi obca, zatem odpuszczam :)
OdpowiedzUsuńChętnie zapoznam się z tym cyklem ;-)
OdpowiedzUsuń