W ten deszczowy i prawdziwie rozmokły, pełen roztopów i szarzyzny dzień, chciałabym zaprezentować kolejną odsłonę czasem, zabawnych, czasem dziwnych haseł, prowadzących do tego bloga. Ech, czego to ludzie nie wymyślą. I przede wszystkim, czego nie szukają w sieci.
1. miłosne szachy epoka Egiptu - hmm, brzmi nieźle, ale o szachach nie ma u mnie wśród recenzji ani słowa, a już na pewno nie o miłosnych.
2. labrador niszczyciel - tego się obawiałam bardzo decydując się na psa tej rasy. Zwłaszcza po seansie filmu "Marley i ja". Ku naszemu, jakże miłemu zaskoczeniu, Rufik nie przegryza się przez ściany działowe, nie kopie dołów, ani nie pożera kapci. Pierwszej nocy z rozpaczy i tęsknoty za mamą i braćmi nieświadomie pogryzł mi trochę pasek od torebki, ale to jak najbardziej mu usprawiedliwiam.
3. oprawianie gobelinów trójmiasto - to ktoś jeszcze w XXI wieku się tym zajmuje?
4. historie niekonwencjonalne - gdy się czyta literaturę fantasy, to są to same historie niekonwencjonalne. I na tym polega cały urok tych książek.
5. fotel wąski odpoczynek - z doświadczenia wiem, że najlepsze są szerokie, bo tylko na takim możesz się rozłożyć jak chcesz i osiągnąć pełnię relaksu. W dodatku gdzieś trzeba upychać te ciastka, przegryzki oraz kawki i herbatki :)
6. goliat pora na przygodę - koniecznie. Polecam trylogię Scotta Westerfelda.
7. księżyc kosa - hmm, niebawem taki będzie. Dwa dni temu była pełnia.
8. na żabkę pozycja - yyyyy....., yyyy, no ja nie wiem naprawdę, nie wiem!
9. czy Kahlan i Richard wezmą ślub? - pewnie, ze wezmą, w wiosce Błotnych Ludzi. Ale to wcale nie zakończy ich licznych przygód i kłopotów.
10. stosik opętanie - piękne połączenie, w końcu wszyscy kochamy stosiki. Mieć, posiadać, przekładać, oglądać i u siebie i u innych.
11.allegro chińskie pieczenie - nie próbowałam. Choć przyznam, że ostatnio kupiłam oscypki przez allegro i były bardzo smaczne.
To tyle. Mój stosik pokażę jutro, bo dziś za ciemno było na zdjęcia. Już odliczam dni do ferii, w tym roku pomorskie ma jako ostatnie.
Pozdrawiam i dobrego końca tygodnia!
Szczególnie zaintrygowała mnie pozycja na żabkę :D Wstydź się, dziewczyno, co ty tu promujesz? :DDD
OdpowiedzUsuńWłaśnie :D
UsuńKiedyś znalazłam u siebie coś w stylu "szycie gobelinów". Znaczy, interes kwitnie :)
OdpowiedzUsuńPadłam przy niektórych hasłach :D
OdpowiedzUsuńPozycja na żabkę. no no... :) Uśmiałam się
OdpowiedzUsuńlubelskie też łapie ostatnią turę ferii :)
OdpowiedzUsuń8 żabka ciekawe :)
Świetne!
OdpowiedzUsuńŚwietne te Twoje kfiatki :P
OdpowiedzUsuńJa to jestem ciekaw, jak wygląda to chińskie pieczenie, i to w dodatku na allegro! Niesamowite.
OdpowiedzUsuńLabrador niszczyciel, pozycja na żabkę... Padłam :)
OdpowiedzUsuńja też mam ferie jako ostatnia :c
OdpowiedzUsuńnajlepszy jest "labrador niszczyciel" hahaha ;D
O rany, świetny post! :) Czekam na stosik (opętanie) :D
OdpowiedzUsuńHmmm stosik opętanie - trochę inkwizycją powiało :D Czytając Twój opis w profilu miałam wrażenie, że czytam o sobie :D Myślę, że będę tu częściej zaglądać :)
OdpowiedzUsuńAch, uwielbiam zapoznawać się z takimi hasłami... czego to czasami ludzie szukają. ;-) Najbardziej przypadły mi do gustu - "fotel wąski odpoczynek" oraz "na żabkę pozycja".
OdpowiedzUsuńHahaha, znowu nieźle się uśmiałem ;D
OdpowiedzUsuńŚwietne hasła :D U mnie na razie nic ciekawego nie znajduję :(
OdpowiedzUsuń