sobota, 23 listopada 2013

Morgan Rhodes: Upadające Królestwa

Autor: Morgan Rhodes
Tytuł: Upadające Królestwa, t. 1
Stron: 508
Wydawca: Oficyna GOLA
Moja ocena: 9+/10




Powieść pt. Upadające Królestwa to debiut powieściowy Morgan Rhodes w gatunku high fantasy. Autorka ta pod pseudonimem Michelle Rowen wydała także mnóstwo książek z gatunku paranormal romance i young adult. 
Poza pisaniem Morgan interesuje się też fotografią, podróżami oraz reality TV i być może właśnie dzięki temu pomysłów na nowe książki stale jej przybywa.
Pierwszy tom nowej serii rozpoczyna się w sposób bardzo obiecujący. Książka kusi nie tylko dopracowaną okładką, ale też opisem treści sugerując, że wrażeń podczas lektury zabraknąć naprawdę nie powinno. 
Akcja powieści toczy się z fikcyjnej krainie o nazwie Mytica, składającej się z trzech sąsiadujących ze sobą królestw: Limeros, Palesii i Auranos. Każde z państw jest inne, co przejawia się nie tylko w wyglądzie ludzi, czy ich codziennych zajęciach, ale też w rozwoju gospodarczym. O ile Limeros i Auranos są jeszcze względnie silne i dość bogate, o tyle Palesia jest ubogim krajem o podupadającej gospodarce opierającej się głównie na produkcji win. Właściwie trudno wyjaśnić, dlaczego te trzy kraje zamiast ze sobą współpracować, wykorzystują się nawzajem. Winy można by doszukiwać się w osobach nieudolnych czy zbyt chciwych władców, czy zepsutej, samolubnej arystokracji, myślę jednak, że przyczyna tkwi również gdzieś na dole drabiny społecznej, wśród zwykłych ludzi, którym jakoś nie przyjdzie do głowy, by spróbować cokolwiek zmienić. Trudno jednak marzyć o zmianach, gdy gołym okiem widać, że królestwa upadają, a wszystko to za sprawą zanikającej magii, która kiedyś czyniła ziemię żyzną, a kraj bogatym. Dlaczego tak się dzieje? Odpowiedź na to pytanie autorka będzie czytelnikowi odsłaniać stopniowo. 
Dla całej intrygi kluczowe są dwa wydarzenia. Pierwsze z nich to narodziny dziewczynki z przepowiedni; dziewczynki o ogromnej mocy, która ma wszystko odmienić. Drugim wydarzeniem, a właściwie incydentem, który legnie u podstaw wojny, a potem zmian politycznych, jest zabójstwo palesiańskiego wieśniaka przez aurańskiego lorda. Niby nic, a jednak wydarzenie to zostaje rozdmuchane, przyczyniając się do niepokojów społecznych, a w konsekwencji do buntu i wojny. Sprytnie wykorzystają ten fakt rządzący Palesią i Limeros, by doprowadzić do inwazji na Auranos i zrealizować w ten sposób własne ambicje.
Głównymi bohaterami autorka czyni młode pokolenie, wciągnięte w wir wydarzeń, przez działania swoich rodziców lub bliskich. Co ciekawe są to młodzi ludzie z różnych warstw społecznych, mamy tu zatem księżniczki, książęta, czarodziejki, strażników i zwykłych plebejuszy. Ich losy będą się wzajemnie przeplatać, dzięki czemu poznawana przez czytelnika historia nabierze głębi i zyska szerszą perspektywę.
Aurańska księżniczka Cleo, rozpieszczona i wychowana w luksusie przekona się, że w imię miłości i dla dobra bliskich trzeba czasem poświęcić bardzo wiele, a może się okazać, że i to nie wystarczy. 
Adoptowana przez rodzinę królewską Lucia odkryje w sobie niezwykłe umiejętności, które zmienią bieg tej wojny, a także całego kraju. Czy nieśmiała dziewczyna z przepowiedni wybierze własną drogę, czy też może stanie się tylko pionkiem w rękach żądnego władzy przybranego ojca?
Pierworodny syn króla i przybrany brat Lucii, Magnus, będzie musiał zdecydować co jest silniejsze; więzy krwi i chęć zadowolenia surowego ojca, czy miłość?
Porywczy i pałający żądzą zemsty za śmierć brata Jonas, przekona się, że rewolucja zjada często własne dzieci, a to, co początkowo wydawało się słuszne, odsłania swe prawdziwe, drapieżne oblicze.
Już od pierwszych rozdziałów autorka wciąga czytelnika w wir wydarzeń, nie pozwalając nawet na chwilę oddechu. Zaczyna się od tajemniczego porwania dziecka z kołyski, zaraz potem mamy zabójstwo, kolejne morderstwo i tak nieustannie. Podczas lektury po prostu nie da się nudzić. Mało tego, autorka nie oszczędza swoich bohaterów, wikłając ich w coraz bardziej niebezpieczne sytuacje i układy, a gdy trzeba, pozbawiając ich życia. To ostatnie jest bardzo dobrym zabiegiem w tworzeniu powieści przygodowej. Nikt tu nie jest nietykalny, ani nieśmiertelny; gdy dochodzi do pojedynku lub bitwy ludzie, w tym często bohaterowie wiodący, giną. Nie jest to miłe dla czytelnika, który ma swoich ulubieńców lub zdążył się już do kogoś przywiązać, ale dzięki temu historia jest nie tylko prawdziwsza, ale i nieprzewidywalna. A przecież o to właśnie chodzi. Nikogo, ani niczego nie można tu być pewnym. Bohaterowie kochają, pragną, spiskują, zdradzają, popełniają błędy, poddają się lękowi i zwątpieniu, a często zdają się na bieg wydarzeń, by potem pluć sobie w brodę, że zrobili tak, a nie inaczej. Nie są jednoznacznie dobrzy czy źli, dzięki czemu nie są papierowi; kryształowi lub arcy źli bohaterowie są nudni, bo jakoś trudno uwierzyć, że taki ktoś mógłby w ogóle istnieć. W końcu na to, jaki człowiek jest, ma wpływ wiele czynników.
W momencie, gdy może się wydawać, że wiemy już wszystko i więcej wydarzyć się nie może, sprawy przybierają taki obrót, że czytelnik znowu zaczyna być czujny. 
Pierwszy tom serii to tak naprawdę dopiero początek intryg i walki o władzę i dominację nad Myticą. M. Rhodes bardzo wysoko ustawiła fabularną poprzeczkę i aż strach pomyśleć, co jeszcze może się wydarzyć i przed jakimi wyzwaniami zostaną postawieni Cleo, Lucia, Magnus i Jonas, a może jeszcze ktoś nowy? Nie można zapominać o Obserwatorach, patrzących na wszystko z góry. Gdy zdecydują się na ingerencję, wtedy dopiero będzie ciekawie!
Upadające Królestwa to świetna powieść przygodowa z elementami magii, intrygi, romansu, okraszona całą masą spisków i zwrotów akcji.  Z pewnością przypadnie do gustu czytelnikom w każdym wieku, zarówno przed, jak i po 18. roku życia. 
Mnie się podobało bardzo i z niecierpliwością czekam na drugi tom zatytułowany Wiosna Buntowników
Polecam!

Za książkę dziękuję pani Katarzynie z Oficyny GOLA.
Pozdrawiam ciepło!







Recenzja opublikowana także na:
Secretum.pl
Księgarnia Gandalf
Księgarnia Matras

8 komentarzy:

  1. Zapowiada się ciekawie, ale jakoś specjalnie mnie do niej nie ciągnie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale mnie zaskoczyłaś! Z doświadczenia wiem, że Gola nie ma specjalnie dobrych książek (jedynie Neva jak na razie okazała się naprawdę niezła), a tu nagle coś porządnego! Jestem zaintrygowana :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi niezwykle ciekawie! :) Czuję się zachęcona.

    OdpowiedzUsuń
  4. Aż mnie skręca z ciekawości :D Koniecznie muszę dopaść książkę w swoje ręce :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam nadzieję, ze trafi w moje ręce :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie słyszałam o tej autorce, trzeba się jej bliżej przyjrzeć :)

    OdpowiedzUsuń

Co jednemu się podoba, drugiemu nie musi i na odwrót. Szanujmy się wzajemnie wyrażając własne opinie.
Wszystkie komentarze o treści obraźliwej, wulgarnej i tym podobnej będą usuwane.
Jeśli nie potrafisz wyrazić własnego zdania, bez obrażania drugiej osoby, to lepiej nie wyrażaj go wcale.