wtorek, 28 kwietnia 2015

Simone Elkeles: Idealna chemia

Autor: Simone Elkeles
Tytuł: Idealna chemia
Stron: 336
Wydawca: AMBER







Lubię czasem przeczytać coś beznadziejnie romantycznego, o miłości, która pokonuje przeszkody, mimo że na początku z góry jest skazana na niepowodzenie. 
O Idealnej chemii dowiedziałam się przypadkiem, dzięki zapowiedzi części drugiej, która ma się ukazać w kwietniu.   
Motywy, które stosuje autorka opowiadając swoją historię, są już tak oklepane, że łatwo przewidzieć, co jak się skończy, ale  i tak czyta się przyjemnie. Oprócz tego, aby banalności uniknąć, S. Elkas wzbogaciła trochę życiorysy dwójki głównych bohaterów, chcąc zapewne ukazać ich głębię.
A zatem co my tu mamy? Nic, czego już nie znalibyśmy z innych książek, a także seriali i filmów dla młodego widza. 
Ona jest szkolną pięknością, obowiązkowo cheerleaderką, związaną z kapitanem szkolnej drużyny. Imię też ma chwytliwe: Brittany. Trzeba jej jednak uczciwie przyznać, że nie jest złośliwa i pusta. Jest dobrą uczennicą, a cały ten szkolny look, jest tylko pozorem, pod którym skrywa się wrażliwa i podatna na zranienia dziewczyna, spragniona akceptacji i miłości. To pragnienie akceptacji i dość niską w gruncie rzeczy samoocenę zrozumiemy, gdy lepiej poznamy jej dom rodzinny, który jest tragiczny, choć z wierzchu naprawdę wygląda super.
Alejandro wychowuje się i mieszka w gorszej dzielnicy miasta, jest członkiem gangu, o czym świadczą nie tylko tatuaże, ale też wykonywana przez niego profesja. Reputacja go wyprzedza, przez co większość woli go unikać i choć chłopak jest naprawdę inteligentny i mógłby być w życiu kimś, nie wierzy zupełnie, że ma szansę wyrwać się z zamkniętego kręgu przemocy i gangów.
Bliższa znajomość zaczyna się dla tych dwojga przez projekt z chemii, rzecz jasna dla niej to kwestia życia i śmierci, a dla niego dobry żart. Jednak kolejne wydarzenia zmuszą obydwoje nie tylko do współpracy i bliższego poznania się, ale też wiele w ich życiu zmienią. Oto pojawi się szansa nie tylko na nowy związek, ale też na zmianę w życiu. 
Szkolny zabijaka przekona się, że cheerleaderka ma nie tylko ładną buzię, ale i bogate wnętrze, a jej życie nie jest tak idealnie kryształowe, jak mogłoby się wydawać. Natomiast cheerleaderka sprawdzi, czy pod zbroją tatuaży i groźnych spojrzeń, kryje się ktoś godny uczucia i inteligentny.
Historia opowiedziana jest w zabawny i przyjemny w odbiorze sposób. Dialogi są błyskotliwe, a bohaterów od razu da się lubić. Rozwiązania i wydarzenia są trochę ograne i przewidywalne, ale i tak zaciekawieniem śledzi się fabułę, kibicując bohaterom. To co łączy bohaterów polega rzecz jasna na łączeniu przeciwieństw i zderzaniu ze sobą skrajnie różnych światów, dzięki czemu jest tak ciekawie, w końcu skrajności i przeciwieństwa się przyciągają.  Narrację śledzimy raz z perspektywy Alejadnro, a raz Brittany; wiemy więc co się dzieje w ich głowach i lepiej, ich oczami, poznajemy tę drugą osobę.
Trochę rozwalił mnie epilog tej historii, nie uważam, żeby był aż tak konieczny i wyszło przez to trochę śmiesznie, a już na pewno za słodko. Ale cóż, tak to już chyba w takich historiach bywa.
Idealna chemia nie jest ambitną powieścią i z pewnością na długo w pamięć nie zapadnie. Ale nadaje się na weekendowe czytadło i pozostawi po sobie miły smak słodyczy i odrobinę wiary, że prawdziwa miłość pokona wszelkie przeszkody i nie zwraca uwagi na kolor skóry, pochodzenie, czy stan portfela.

3 komentarze:

  1. Ale czasem takie bajeczki naprawdę są potrzebne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam bardzo podobne odczucia do ciebie po przeczytaniu "Idealnej chemii". Nie jest to arcydzieło, ale w przeciwieństwie do wielu obecnie wydawanych książek, a w szczególności romansów erotycznych, powieść jest dobrze napisana. Fabuła jest schematyczna i stereotypowa, ale tak fajnie to jest opisane, że z przyjemnością się czyta. Poza tym bardzo spodobało mi się, że został tutaj poruszony temat gangów. Wiadomo, że jest to wersja ugładzona, ale chciałabym się więcej dowiedzieć na ten temat.

    OdpowiedzUsuń

Co jednemu się podoba, drugiemu nie musi i na odwrót. Szanujmy się wzajemnie wyrażając własne opinie.
Wszystkie komentarze o treści obraźliwej, wulgarnej i tym podobnej będą usuwane.
Jeśli nie potrafisz wyrazić własnego zdania, bez obrażania drugiej osoby, to lepiej nie wyrażaj go wcale.