środa, 1 lipca 2015

Laini Taylor: Córka dymu i kości

Autor: Laini Taylor
Tytuł: Córka dymu i kości, t.1.
Stron: 400
Wydawca: AMBER







W przeciwieństwie do wielu postaci z literatury paranormal fantasy, Karou nawet z pozoru nie jest zwyczajna. Nie ukrywa tego ani sama autorka powieści, ani główna bohaterka.
Już na pierwszy rzut oka widać, że słowem przeciętna Karou określić się nie da. Ekstrawagancka, oryginalna, pociągająco tajemnicza, raz wyzwolona i śmiała, innym razem cicha i wycofana. Ale nigdy przeciętna. 

Współczesna Praga. Miasto, w którym nowoczesność współgra z tradycją i pięknem minionych wieków. 17-letnia Karou na co dzień jest uczennicą szkoły sztuk plastycznych. Uwagę wszystkich zwracają jej naturalnie niebieskie włosy, tatuaże, umiejętności lingwistyczne. Nikt nie bierze na serio prawdy, którą mówi, przykrywając ją pod płaszczykiem drwiny. 
To jednak nie wszystko; to dopiero połowa, albo jak kto woli jedna strona życia Karou. Dziewczyna zna przejście do świata, w którym mieszkają potwory. To one ją wychowały, są jej rodziną i mimo oczywistej szkaradności, są dla niej autorytetami i kocha ich bardzo. Nie znaczy to jednak, że wszystko rozumie. 
Bohaterka nie wie, skąd wzięła się ta dwoistość w jej życiu, a już na pewno nie jest w stanie zgłębić motywów swojego opiekuna i mentora Brimstone'a, który już od lat wysyła ją w różne części świata po... zęby. Po co? Tego nie wie ani główna bohaterka ani (przez długi czas) sam czytelnik.
W chwili gdy poznajemy Karou, zmaga się ona ze zranionym sercem i porzuceniem, tym gorszym, że były chłopak nagle stwierdził, że jednak chciałby dziewczynę odzyskać. Bohaterka jest więc narażona na niechciane zaloty. 
To jednak drobne kłopoty w porównaniu z tym, co czeka drugi świat Karou. Niespodziewanie na drzwiach sklepów i domów pojawiają się wypalone odciski dłoni. Podobny ślad, któregoś dnia tajemniczy nieznajomy zostawia na drzwiach sklepu Brimstone'a. Może to oznaczać tylko jedno: niebezpieczeństwo, zmiany, odkrycie zatajonych dawno sekretów.
Życie Karou zmienia jedno spotkanie z tajemniczym, skrzydlatym nieznajomym, który spróbuje ją zabić. Dlaczego się zawahał? I dlaczego Karou ma wrażenie, jakby go znała i kochała od dawna?
Brzmi znajomo? Na pewno. Podobnych historii mamy w literaturze wiele. Jednak dzięki temu, że tego lata otrzymujemy polskie wydanie 3 części cyklu, można podejrzewać, że przeżyje on swoisty renesans.
Córka dymu i kości została wydana w Polsce na początku 2012 roku i wydawało się, że czytelnicy nie doczekają się polskiego wydania finału. A jednak się doczekali i stąd moje zainteresowanie tą pozycją. Pamiętam, że 3 lata temu książka święciła triumfy wśród czytelników i wszyscy zachwycali się niezwykłością historii Karou i Akivy, kibicowali zakazanej miłości, która rzuciła pomost między podzielonymi dotąd światami chimer i serafinów.
Być może, gdybym przeczytała dostępne części 3 lata temu, mój odbiór tej historii byłby zupełnie inny. Zabawne, jak upływ czasu może zmienić nasze postrzeganie książki.
Początkowo, choć postać Karou mnie zaintrygowała, byłam trochę zdezorientowana ogólnikowością wypowiedzi autorki. Podawanych informacji niby było sporo, ale autorka zawsze urywała wątek w najciekawszym momencie. Nie rozumiałam ani natury głównej bohaterki, ani wielkiego znaczenia przypisywanego zdobywanym z takim trudem zębom. Podobnie jak Karou byłam tym wręcz zniesmaczona.
Pojawienie się na scenie Akivy, jego wspomnienia, aż wreszcie końcowe rozdziały książki rzucają nowe światło na epicką historię dwóch skłóconych ras i tragicznych w swym położeniu kochanków, których miłość pokonała barierę czasu i przestrzeni.
W moim przypadku właśnie te końcowe rozdziały pozwoliły mi w pełni zachwycić się Córką dymu i kości i docenić oryginalność tej historii. To dlatego nie tylko zachęcam wszystkich książko maniaków do poznania historii Karou i Akivy, ale też sama z jeszcze większą chęcią sięgam po tom drugi.

3 komentarze:

  1. Zdecydowanie warto tą ksiązkę przeczytać! Mam już u siebie pierwszą połowę trzeciej części i nie mogę się doczekać. Książka Taylor jest świetna, ale wydaje mi się, że wydawnictwo trochę zbyt nachalnie ją wypromowało - chodzi mi szczególnie o te niezliczone dopiski na okładce, sprzodu i z tyłu... Ogólnie rzecz biorąc taka ilość promujących sloganów czasem działa odstraszająco. Co nie zmienia faktu, że historia jest klimatyczna i bohaterowie są świeni i... ach!

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja koleżanka jest wielką fanką tej książki, ja niestety jeszcze jej nie czytałam ale chyba muszę to nadrobić :)

    Zapraszam również do siebie :)
    http://poczytajmycos.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam ją dawno temu jednak do dziś pamiętam jak bardzo mnie zainteresowała ;) Polecam wszystkim niezdecydowanym ;)

    OdpowiedzUsuń

Co jednemu się podoba, drugiemu nie musi i na odwrót. Szanujmy się wzajemnie wyrażając własne opinie.
Wszystkie komentarze o treści obraźliwej, wulgarnej i tym podobnej będą usuwane.
Jeśli nie potrafisz wyrazić własnego zdania, bez obrażania drugiej osoby, to lepiej nie wyrażaj go wcale.