Tytuł: Harry Potter i więzień Azkabanu
Seria: Harry Potter, t.3
Stron: 460
Wydawca: Media Rodzina
Wakacje w domu Dursleyów znowu wloką się niemiłosiernie wolno i Harry niecierpliwie czeka na rozpoczęcie roku szkolnego. Kiedy już wydaje mu się, że nic złego nie może się wydarzyć, w odwiedziny przyjeżdża znienawidzona ciotka Marge, która, o ile to możliwe, jest jeszcze gorsza niż wujostwo. Jej wizyta kończy się wielką katastrofą, w wyniku której Harry jest zmuszony opuścić dom Dursleyów i przenieść się na ulicę Pokątną, aby tam doczekać końca wakacji.
Takim oto mocnym i niespodziewanym akcentem zaczyna się trzeci tom przygód nastoletniego czarodzieja. Harry'ego i jego przyjaciół czekają nowe perypetie, przygody i wyzwania. W tomie trzecim pojawiają się nie tylko nowi bohaterowie, którzy odegrają kluczową rolę w kolejnych częściach serii, ale też kolejne magiczne istoty, stworzenia i lokalizacje. Z każdym kolejnym tomem serii, jest trochę tak, jak ze zdobywaniem lvl w grze; pojawia się coraz więcej szczegółów i detali, które znacznie wzbogacają świat przedstawiony.
Fabuła tomu trzeciego skupia się na wydarzeniach związanych z ucieczką Syriusza Blacka z więzienia w Azkabanie. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Black był bardzo związany z nieżyjącymi rodzicami Harry'ego. W związku z tym, w Hogwarcie pojawiają się więzienni strażnicy zwani Dementorami. Ich obecność, trudna i nieprzyjemna dla wszystkich, a dla Harry'ego szczególnie, będzie wymagać od bohatera nauczenia się sposobu obrony przed ich niszczącym wpływem.
Oprócz tego w zupełnie nowej roli, oczyszczony z zarzutów w poprzednim tomie, objawi się Hagrid, z czego wynikną kolejne komplikacje.
Stanowisko nauczyciela obrony przed czarną magią obejmie profesor Remus Lupin. Czy okaże się lepszy od swoich poprzedników Quirrella i Lockhearta?
W tomie trzecim świat przedstawiony wzbogaci się o nową lokalizację, jaką będzie Hogsmeade czyli wioska zamieszkana wyłącznie przez czarodziejów. Odwiedziny w tzw. Miodowym Królestwie będą dla uczniów spełnieniem marzeń.
Ponieważ życie w Hogwarcie ma swój stały rytm, znowu będziemy uczestniczyć w świątecznych ucztach, kibicować drużynom w rywalizacji domów oraz oczywiście w rozgrywkach Quiditcha.
Harry, niespodziewanie dla samego siebie, pozna szczegóły z przeszłości swoich rodziców, dowie się, dlaczego profesor Snape, tak bardzo go nie lubi, a także jak zwykle, będzie próbował wpłynąć na bieg wydarzeń, bo przecież nie można zostawić wszystkiego na głowie dorosłych.
Akcja tomu trzeciego nie zwalnia ani na chwilę; jest zabawnie, intrygująco i wciągająco. Do samego końca nie wiadomo, kto stoi po czyjej stronie i jak potoczą się losy bohaterów. I kiedy już wydaje się, że to koniec, zawsze może okazać się, że jednak jeszcze nie wszystko stracone.
W moim odczuciu tom trzeci jest w pewnym sensie przełomowy i kończy weselszy etap przygód Harry'ego. Póki co jeszcze nikt na poważnie nie ucierpiał, nie było o co płakać, bo wszystko dało się naprawić i uratować. Doszło po prostu do masy różnych zbiegów okoliczności, w wyniku których potem zdarzą się różne rzeczy. W tomie czwartym będzie już zupełnie inaczej. Ale o tym niebawem. :)
Każdą część kocham tak samo. Miłość jest tak duża, że co roku chcę sobie odświeżać historię o Harrym, to samo z filmami.
OdpowiedzUsuńA opisany przez Ciebie tom trzeci należy do jednych z moich ulubionych, choć czwarta część... Ah, to miazga.
Przeczytałam tę książkę tak dawno temu... Ale pamiętam, że mi się owa lektura podobała, mama przyniosła tę powieść z biblioteki :)
OdpowiedzUsuńAbsolutnie mój ulubiony tom! Historia jest opowiedziana od początku do końca, przemyślana i ciekawa. :)
OdpowiedzUsuńJuż nawet nie wiem ile razy przeczytałam Harrego, ale te książki nigdy mi się nie znudzą :)
OdpowiedzUsuńmoja ulubiona część, czytałam chyba z 10 razy :)
OdpowiedzUsuń