piątek, 23 października 2015

Glenn Beck & Harriet Parke: Agenda 21

Autor: Glenn Beck & Harriet Parke
Tytuł: Agenda 21
Stron: 337
Wydawca: Zysk i S-ka




Marzenie człowieka o utopii jest tak stare jak sam świat i ludzka społeczność. Już w  starożytności Platon w swoim dialogu Państwo pisał o społeczności, w której panowałyby sprawiedliwość, równość i solidarność. W końcu samo marzenie o świecie idealnym, w którym żyłoby się jak w bajce, nie jest niczym złym. Obserwacje współczesnego świata i wnioski, jakie pozwala wysnuć historia ludzkości pokazują, że utopia jest tylko mrzonką, niemożliwą do realizacji. Wszystkie próby stworzenia takiej społeczności, zawsze wiążą się z tym, że ktoś będzie musiał podlegać, aby ktoś mógł rządzić, a stąd już bardzo blisko do takich idei, które nie mają na względzie dobra człowieka jako jednostki, ale uczynienie go nic nie znaczącym trybikiem w wielkiej machinie, o której można powiedzieć wszystko, tylko nie to, że ma na celu dobro ludzkie.  

Wizja Ameryki, którą serwują nam autorzy powieści Agenda 21, nie jest przyjazna. Tak właściwie to już nawet nie jest Ameryka, a Republika, w której nie ma rządu, prezydenta, sądów ani wolnej woli obywateli. Wszystkim rządzą Spolegliwi, a każdego aspektu codziennego życia pilnują dozorcy, którzy wszystko skrupulatnie notują. 
Obywatele Republiki  prowadzą nudne i bardzo monotonne życie i mają w nim tylko dwa nadrzędne cele. Po pierwsze muszą się rozmnażać, dostarczając państwu nowych jednostek. Po drugie muszą stale wyrabiać dzienną normę produkcji energii, która jest najważniejszym i najcenniejszym bogactwem Republiki. 
Nie ma tu miejsca na jakiekolwiek swobodne wybory. Każdy element życia obywateli jest dokładnie obserwowany, wszystko jest zaplanowane i wyliczone. 

Fabułę śledzimy oczami 18-letniej Emmeline, która mieszka z matką, pamiętającą jeszcze czasy sprzed założenia Republiki. To matka zaszczepia w bohaterce okruchy krytycyzmu i samodzielnego myślenia, które z czasem przerodzą się w bunt i chęć działania przeciw narastającej tyranii. 
Dlaczego matki nie mogą same wychowywać urodzonych przez siebie dzieci? Dlaczego obywatele nie mogą sami wybierać sobie partnerów? Dlaczego zabrania się posiadania rzeczy osobistych, zakazuje się poznawanie historii, polityki, kultury? 
Kiedy Emmeline zaczyna zadawać te wszystkie pytania, zdaje sobie sprawę, że świat, w którym żyje, a właściwie prowadzi nędzną namiastkę egzystencji, nie jest naturalnym stanem rzeczy. 

Może to zabrzmi nieco dziwnie, ale Agenda 21 istnieje naprawdę. Jest to dokument programowy, inicjatywa ONZ, wyceniona na 600 mld dolarów i opisana na blisko 500 stronach  w 40 rozdziałach. Gdy się przeczyta założenia dokumentu brzmią one właściwie dość logicznie. Mówi się tam o walce z ubóstwem, ochronie zdrowia, atmosfery i zasobów naturalnych. 
Autorzy powieści dostrzegają jednak inne strony tych idei, kładąc przede wszystkim nacisk na wzmożoną kontrolę obywateli  i odebranie im możliwości decydowania o kształcie własnego życia. Jak inaczej można by wprowadzić w życie te wszystkie plany, gdyby obywatele nadal mogli robić co chcą? Jedno pozostaje w sprzeczności z drugim. Jeden z autorów Agendy 21 jest w Ameryce znaną osobowością medialną, radiową i telewizyjną, a także autorem książek i programów. Taka konstrukcja fabuły Agendy 21 może być uznana za jego osobisty sprzeciw wobec proponowanych przez ONZ idei. 

To dlatego powieść ma tak mocny i dobitny wydźwięk. Uważam, że żadna skrajność nie jest dobra. Powinniśmy dbać o naszą planetę i środowisko naturalne, bo jest to nasze największe bogactwo, a zapasowego nie mamy. Nie wolno jednak zapominać o czynniku ludzkim, który pominięty lub celowo usuwany z życia obywateli sprawi, że nie tylko nie będą oni  szczęśliwi, czy wydajni jako pracownicy. Przede wszystkim nie stworzą zdrowego, pełnego społeczeństwa, o jakim od wieków się marzy. Jeśli odbierze się ludziom prawo do odczuwania, stłumi się instynkty macierzyńskie czy zwykłe ludzkie odruchy, społeczeństwo skarleje, by z czasem umrzeć śmiercią naturalną i żadne prowadzone statystyki i programy naprawcze nie dadzą rady go uleczyć. 

Agenda 21 to świetnie napisana powieść, którą przeczytałam w jedno popołudnie i gorąco polecam ją nie tylko wielbicielom utopii czy dobrze napisanych książek. Każdy, kto lubi się zastanawiać nad kształtem współczesnego świata, powinien do Agendy 21 zajrzeć. 
Polecam!


Dziękuję!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Co jednemu się podoba, drugiemu nie musi i na odwrót. Szanujmy się wzajemnie wyrażając własne opinie.
Wszystkie komentarze o treści obraźliwej, wulgarnej i tym podobnej będą usuwane.
Jeśli nie potrafisz wyrazić własnego zdania, bez obrażania drugiej osoby, to lepiej nie wyrażaj go wcale.