czwartek, 16 czerwca 2016

Randy Susan Meyers: Bezpieczne kłamstewka

Autor: Randy Susan Meyers
Tytuł: Bezpieczne kłamstewka
Stron: 494
Wydawca: Muza







Bezpieczne kłamstewka to przemyślana i ciekawie zarysowana historia o tym, że nawet drobne kłamstwo może spowodować istny efekt motyla w życiu wielu ludzi, pozornie ze sobą niezwiązanych. Właśnie to ostanie zaciekawiło mnie najbardziej w opisie fabuły powieści. 

6 lat temu Tia zakochała się w żonatym mężczyźnie. Owocem tego romansu była ciąża, która miała zakończyć się aborcją, a zakończyła się adopcją otwartą. 
6 lat temu sielski i poukładany świat Juliette zachwiał się w posadach, gdy jej idealny mąż przyznał się jej do zdrady. 
6 lat temu Caroline uległa namowom męża i zgodziła się na adopcję upragnionego dziecka. 
Trzy różne kobiety. Pozornie sobie obce, a jednak tak wiele je ze sobą łączy.
6 lat właśnie mija. Pozornie życie Tii, Juliette i Caroline, po podjęciu życiowej decyzji, wróciło do normy, jednak nie wszystko jest tak, jak myślały, że będzie. 
Tia, obecnie pracownica opieki społecznej, nie radzi sobie zbyt dobrze. Osamotniona, z bolesnym sekretem i złamanym sercem, wciąż fantazjuje o były kochanku, tęskni za oddaną do adopcji córką, już nie pamiętając do końca, dlaczego się na nią zdecydowała. W chwili słabości wysyła zdjęcia córki jej biologicznemu ojcu. 
Caroline lekarz i naukowiec w jednym, ma piękny dom, wspaniałego męża i cudowną córeczkę, jednak nie jest szczęśliwa. Trawią ją lęki i myśli, których się wstydzi i którym nie umie się oprzeć. Czy nagły kontakt ze zrozpaczoną żoną niewiernego męża, postawi ją na nogi, do pionu?
Juliette wydawało się, że wybaczyła i zapomniała. Jednak, gdy widzi zdjęcia małej dziewczynki, żywego dowodu zdrady męża, zaczyna przeżywać na nowo stary koszmar. Czy zaryzykuje szczęściem synów i spokojem całej rodziny?

Przyznam szczerze, że trudno polubić główne bohaterki. Dziecinna i nieodpowiedzialna Tia irytuje brakiem zdecydowania i życiową rozlazłością. Wciąż łudzi się, że były kochanek do niej wróci, choć tyle przez niego wycierpiała i nigdy nie dał jej powodu, by miała na ten powrót czekać. Zimna i chłodna emocjonalnie Caroline złości czytelnika, bo ma wszystko, a wcale tego nie docenia, mało tego, chciałaby od tego uciec. Aż chciałoby się ją stuknąć w czoło. Niepewna siebie i zdezorientowana Juliette,  na nowo uruchamia tryb podejrzeń i pretensji wobec niewiernego męża. Mało tego nakręca tę spiralę coraz mocniej, angażując w sprawę osoby, które nawet nie powinny wiedzieć o istnieniu całego problemu. 
Głupota i niedojrzałość bohaterek aż wyziera ze stron książki. Decyzje, które podejmują, tak mnie złościły, że musiałam zrobić dwudniową przerwę w czytaniu książki, by dać sobie czas na przetrawienie pewnych kwestii. Kłamstwo sieje ogromne spustoszenie w życiu rodziny i osób z nią związanych. Znika zaufanie, bliskość, mnożą się wątpliwości i lęki. Pragnienie bycia kochanym zostaje przysypane przez pretensje i żale, których nie sposób ugasić.
Stare przysłowie mówi, że kłamstwo ma krótkie nogi i prędzej lub później wyjdzie na jaw. W tym przypadku odegra rolę katalizatora, który oczyści zastaną i ciężką od nieprzepracowanych problemów atmosferę. Czy bohaterki i ich rodziny wyjdą z tej próby zwycięsko? Czy docenią to co mają, gdy staną w obliczu zagrożenia utraty tego? Trzeba przyznać autorce, że stworzyła mądrą i skłaniającą do przemyśleń książkę, która co prawda irytuje, ale w dobrym słowa znaczeniu. Jeśli historia zmusza mnie- czytelnika do myślenia, to jest to historia z potencjałem i godna polecenia innym czytelnikom. Dlatego zachęcam. Warto!

Dziękuję!

3 komentarze:

  1. Nie wiem dlaczego autorzy/autorki upierają się na takie naiwne, głupiutkie bohaterki, przecież czytelnik abardzo to męczy. Mnie też bardzo irytują takie książki, ciężko się je czyta, wydają się odrealnione. Chyba nie sięgnę po ten tytuł, niczym się nie wyróżnia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że główne bohaterki nie wzbudzają sympatii, bo to dość ważne... Jednak po książkę i tak sięgnę - prawdopodobnie w tym miesiącu, bo już czeka na półce.

    OdpowiedzUsuń
  3. Z miłą chęcią przeczytałabym tę książkę, jednak obawiam się, że główne bohaterki mocno by mi to utrudniały...

    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie w wolnej chwili ;)
    http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Co jednemu się podoba, drugiemu nie musi i na odwrót. Szanujmy się wzajemnie wyrażając własne opinie.
Wszystkie komentarze o treści obraźliwej, wulgarnej i tym podobnej będą usuwane.
Jeśli nie potrafisz wyrazić własnego zdania, bez obrażania drugiej osoby, to lepiej nie wyrażaj go wcale.