piątek, 10 sierpnia 2018

Jay Kristoff: Bratobójca

Autor: Jay Kristoff
Tytuł: Bratobójca
Seria: Wojna lotosowa, t.2
Stron: 654
Wydawca: Uroboros






Wyspy Shima stoją na skraju rebelii. Płoną pola krwawego lotosu, a rebelianci snują plany. Stałość wielkiego cesarstwa jest poważnie zagrożona, właściwie chwieje się w posadach. Czy młoda Yukiko, zwana przez jednych Nieczystą, przez innych Tancerką Burzy, wraz ze swym bratem Arashistorą, zmienią bieg historii? Czas zasiąść do lektury drugiego tomu Wojny Lotosowej i samemu się przekonać.

Pierwsza powieść Tancerze burzy dosłownie mnie oczarowała; bohaterami, realiami, światem przedstawionym. Druga część trylogii jest jeszcze lepsza niż pierwsza. Fabuła już nie skupia się tylko na relacji Yukiko i Tygrysa Gromu; teraz nasza dwójka jest w zasadzie małym elementem większej całości. I dobrze. Skoro mowa o poważnej wojnie i obalaniu systemu, wykrwawiającego cały kraj i ludzi, to rebelia nie może się kręcić tylko wokół naszej bohaterki. Rebelia to przecież spiskowcy, zwykli ludzie, ci, których porwał wir wydarzeń, choć może wcale tego nie chcieli. To także władza, która próbuje się odrodzić i utrzymać wszystko w ryzach. Czytając, widzi się ogrom literackiego przedsięwzięcia i dlatego powieść nie jest ani przez chwilę nudna. Brutalna, zaskakuje krwawymi rozwiązaniami, fascynuje Orientem i wszechobecną magią starych bogów, ale nie nudna. O nie. Tego absolutnie nie można o Bratobójcy powiedzieć. 

W drugiej części trylogii dzieje się bardzo dużo i mamy przyjemność obserwować działania wielu bohaterów. Czy prowadzą one do jednego i czy mają jakiś wspólny punkt? To się okaże. 
Po zabójstwie, które już zdążyło obrosnąć legendą, cesarza Yoritomo, Yukiko i Buruu przebywają w górach w kryjówce rebeliantów. Więź dziewczyny i gryfa zostaje wystawiona na poważną próbę, gdyż zmysł Przenikania tak się u dziewczyny wyostrzył, że sprawia jej niewysłowiony ból oraz źle wpływa na jej stan psychiczny oraz fizyczny. Czy podróż do znanego tylko z opowieści klasztoru pozwoli tancerce burzy zapanować nad rosnącą mocą? 
Okazuje się także, że nasz Arashitora także ma swoją przeszłość i nie jest ostatnim tygrysem gromu, jak dotąd uważaliśmy. Ba, nie jest ostatnim mitycznym stworzeniem. Być może poza Wyspami Shima są jeszcze miejsca, w których żyją groźne i niezwykłe stwory, dzieci wielkich bogów? To było dla mnie duże zaskoczenie, oczywiście na plus. 

Kin, były członek Gildii nie najlepiej radzi sobie wśród rebeliantów. I tu kolejny plus dla autora. Zazwyczaj podział jest klarowny: spiskowcy są tymi dobrymi, którzy potrzebują pomocy kogoś z wewnątrz systemu, w którym walczą. Jay Krostoff kreśli zupełnie inny obraz tej grupy, pokazuje jej wewnętrzną niezgodę oraz brutalność. Wielu z nich doznało tyle krzywd ze strony systemu i Gildii, że teraz myśl, że mieliby współpracować z kimś stamtąd, budzi w nich nienawiść i pęd niszczenia nawet na własną szkodę. 

Jak już wcześniej wspomniałam akcja nie kręci się tylko wokół Yukiko i Buruu. Obserwujemy próby uratowania dynastii. Pan Hiro namawiany przez członków Gildii postanawia ożenić się z Aishą, siostrą nieżyjącego cesarza. Stan zdrowia Pierwszej Córki królestwa, dowiadujemy się o tym na końcu, jest zaskakujący i stanowi kolejny dowód na okrucieństwo i przemyślność Gildii. 
Członkowie Kage na różne sposoby próbują do tego nie dopuścić; tu na uwagę zasługują starania Michi oraz Hany. 

W tym świecie nic nie jest trwałe i na zawsze. Kochana osoba może zdradzić a nawet zabić, fortuna kołem się toczy, a to co najmocniej kochaliśmy może się okazać bardzo kruche i nietrwałe. Autor nie boi się poddawać swoich bohaterów ciężkim próbom, ani ich zabijać. Akcja toczy się wartko, raz po raz czytelnik zostaje czymś zaskoczony i gdy już wydaje się, że wszystko wiemy, nagle coś się zmienia i sprawy przybierają nowy obrót. 
Każdy miłośnik dobrego fantasy w klimacie steampunkowym znajdzie w tej serii coś dla siebie. Jednych może urzec obyczajowość średniowiecznej Japonii: rytuały, stroje, broń; drugich technika i wynalazki Gidlii, a jeszcze innych mitologia, której tutaj mnóstwo. 
To naprawdę pozycja godna uwagi. Polecam. 


Trylogia Wojna Lotosowa:

Bratobójca 
Kres głosząca

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Co jednemu się podoba, drugiemu nie musi i na odwrót. Szanujmy się wzajemnie wyrażając własne opinie.
Wszystkie komentarze o treści obraźliwej, wulgarnej i tym podobnej będą usuwane.
Jeśli nie potrafisz wyrazić własnego zdania, bez obrażania drugiej osoby, to lepiej nie wyrażaj go wcale.