piątek, 29 marca 2019

Krista & Becca Ritchie: Addicted. Podwójna pokusa.

Autor: Krista & Becca Ritchie
Tytuł: Addicted. Podwójna pokusa.
Seria: Addicted, t.2
Stron: 557
Wydawca: WAB








Addicted, w polskim tłumaczeniu uzależniony, to druga część trylogii, dość nietypowej, powiedziałabym. 
Jej tematem bowiem są, jak sam tytuł mówi, dwa nałogi, które mogą zniszczyć człowieka doszczętnie. Dwójka przyjaciół z bogatych sfer, Loren i Lily, do pewnego momentu wspierała się w pogłębianiu swoich nałogów. Ważniejsze było dla nich upajanie się stanem, który chcieli osiągnąć, niż przyjęcie do wiadomości, że niszczą tym życie nie tylko własne, ale też bliskich. W finale części pierwszej dzięki naciskom rodziny i przyjaciół, bohaterowie zdecydowali się wreszcie podjąć walkę z nałogiem. Lo udał się na odwyk w zamkniętym ośrodku,  a Lily rozpoczęła terapię. Jak dalej potoczą się ich losy i przede wszystkim, czy uda im się pokonać własne demony? 

Druga część cyklu zaczyna się spokojnie. Loren wraca z odwyku. Jest silniejszy i stanowczy. Widać, że pobyt w ośrodku dużo mu dał. Lily czeka na niego z niepokojem. Sama uczęszcza na terapię i dużo kosztuje ją poskromienie starych nawyków. Szybko okazuje się, że bohaterom nie jest pisane sielskie życie. Po pierwsze życie toczy się dalej, a pragnienie wciąż podnosi głowę w oczekiwaniu zaspokojenia. Odwyk to tak naprawdę początek drogi. Kolejnym etapem jest odnalezienie w codzienności, a to już znacznie trudniejsze. Pomimo zażywanych lekarstw, Lo zewsząd czuje pokusy. Tym bardziej, że jest lato i alkohol leje się szerokim strumieniem. Podobnie jest z Lily lato sprzyja nagości, a ta jak wiadomo, wznieca pragnienia. 
Po drugie ktoś zna brudny sekret Lily i grozi jego ujawnieniem do mediów, a to przysporzyłoby rodzinie dziewczyny wiele kłopotów z wizerunkiem. Rozpoczyna się desperackie poszukiwanie Anonima, który wydaje się być bliżej niż można by przypuszczać. Tożsamości szantażysty trudno się domyślić; może to być jeden z byłych kochanków dziewczyny, albo ktoś z kręgu nowych przyjaciół. Muszę powiedzieć, że mnie udało się to dopiero pod koniec, co tylko dowodzi, że autorki zmyślnie uknuły całą intrygę.

Autorkom znowu należy się bardzo duży plus. W barwny i wiarygodny sposób pokazały, że codzienność dla osoby uzależnionej jest trudnym wyzwaniem. Podjęcie leczenia to dopiero początek, a przecież wokół masa pokus, a największym wrogiem człowieka jest jego własny umysł. Wszyscy dookoła piją alkohol lub uprawiają seks. Lo i Lily są tego świadomi i tym trudniej im jest znosić narzucone przez terapię ograniczenia. Oprócz tego to że się walczy z nałogiem już nie oznacza, że nie pojawią się chwile załamania czy zwątpienia. i tego także autorki nie boją się pokazywać. 

Kolejnym dobrym i wartościowym aspektem powieści jest rozbudowanie innych postaci, ważnych dla fabuły, bo gdyby akcja toczyła się tylko wokół dwojga głównych bohaterów, to byłoby trochę nudno. W tomie drugim mamy okazję lepiej poznać Rose i Connora, a przede wszystkim Daisy i Ryke'a, których to związek póki co ma status zakazanego z powodu młodego wieku dziewczyny. Bohaterowie mają jednak oddzielną powieść i mam ogromną nadzieję, że szybko zobaczymy ją w polskim przekładzie. Równie sympatycznym aspektem jest to, że łatwiej radzić sobie z nałogiem, jeśli ma się tak oddanych przyjaciół. Oczywiście nie znaczy to, że od razu jest super różowo, jednak ludzie będący obok, w każdej chwili okazujący realne wsparcie, to naprawdę bezcenny skarb. 

Druga część trylogii okazała się równie dobra jak pierwsza, a może nawet lepsza. Czyta się przyjemnie i z zainteresowaniem. Z dwóch uzależnień ciekawsze wydało mi się to związane z Lily. bohaterowie próbują nie tylko dociekać przyczyn jej stanu. Ważnym zadaniem Lo jest takie narzucenie ograniczeń ich pożyciu intymnemu, aby seks nie zdominował życia Lily ani nie zagroził jej zdrowiu i życiu. To wykonalne oczywiście, ale bardzo trudne. 
Przywiązałam się do bohaterów Addicted, dlatego niecierpliwie czekam na kolejne książki opisujące perypetie sióstr Calloway.

Dziękuję!

1 komentarz:

  1. Mnie akurat do tej serii jakoś nie ciągnie, mimo że koleżanka bardzo sobie chwali :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Co jednemu się podoba, drugiemu nie musi i na odwrót. Szanujmy się wzajemnie wyrażając własne opinie.
Wszystkie komentarze o treści obraźliwej, wulgarnej i tym podobnej będą usuwane.
Jeśli nie potrafisz wyrazić własnego zdania, bez obrażania drugiej osoby, to lepiej nie wyrażaj go wcale.