środa, 7 sierpnia 2019

Sarah Hilary: Smak strachu

Autor: Sarah Hilary
Tytuł: Smak strachu
Seria: Inspektor Marnie Rome, t. 3
Stron: 520
Wydawca: Czwarta Strona







Od wydarzeń z części drugiej minęło pół roku, jednak inspektor Marnie Rome i jej partner Noah Jake nie mają czasu na odpoczynek.  Pracują nad sprawą zaginięcia 16-letniej May, ale sprawa tkwi w martwym punkcie. Dopiero wypadek drogowy na ulicach Londynu sprawia, że śledztwo wkracza na nowe tory. 

Trzecia część przygód rudowłosej inspektor policji, podobnie jak jej poprzedniczki, oscyluje w temacie rodziny i relacji między jej członkami. Relacji albo ich braku. 

Kolizję drogową powoduje dziewczyna, która nagle wchodzi na jezdnię. Wygląda na ranną i wzburzoną i być może jest zaginioną przed trzema miesiącami May albo może ją zna. Idąc tym tropem, Marnie i Noah wpadają na trop zaginięć kilku dziewcząt nieprzystosowanych społecznie i  sprawiających problemy rodzicom. Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że są to dziewczęta z domów, w których pozornie niczego nie brakuje. Jest piękny dom, dobra szkoła, odpowiedni poziom finansowy, pracujący ciężko rodzice. I nagle dorastające dziecko zaczyna sprawiać problemy. Opuszcza szkołę, wchodzi w podejrzane towarzystwo i zaczyna robić rzeczy, na wspomnienie których włos jeży się na głowie. Uzależnienia, prostytucja, narkotyki, samookaleczenia. Dlaczego? 
Autorka powieści, każąc swoim bohaterom prowadzić śledztwo, próbuje odpowiedzieć na to pytanie, co jednak nie jest łatwe. Być może dlatego, że nie ma dwóch identycznych przypadków, a zespół czynników się na to składających za każdym razem jest inny. U kogoś może to być porzucenie przez rodzica we wczesnym dzieciństwie, nowy partner matki lub ojca, ciągła nieobecność rodziców w domu, bo przecież ciężko pracują. 

Marnie i Noah podwajają wysiłki, by odnaleźć owo bezpieczne miejsce, do którego trafiają nastolatki. Kim jest tajemniczy Harm, który je przygarnia i co nim kieruje? Czasu jest coraz mniej, bo właśnie policja odnalazła kolejne ciało...

Obraz społeczeństwa i dzielnic Londynu w powieści jest przygnębiający. Ten brak perspektyw i rodzina, która uległa takiemu rozpadowi jest zatrważający. Jeżdżący po osiedlu 11-latek już jest cyniczną czujką handlarzy narkotyków, a najlepszą walutą w tym środowisku jest młode ciało, które w krótkim czasie plugawi się i sięga moralnego dna. 

Marnie potrafi się wczuć w los i uczucia tych dziewcząt, bo dobrze pamięta, że sama była trudna w okresie dojrzewania. Dziś wyszła na prostą, jednak patrząc w przeszłość, a miała naprawdę normalnych rodziców i dom, nie bardzo umie powiedzieć, dlaczego tak się kiedyś zachowywała i co było przyczyną jej buntu i dążenia do destrukcji.
Jednocześnie cały czas nie potrafi rozliczyć się ze swoją przeszłością. Sprawa brutalnego morderstwa rodziców dokonanego przez jej przybranego brata Stephena wciąż pozostaje nierozwiązana.  Sprawca co prawda przebywa za kratami, ale jego motywy i stosunek do Marnie wciąż są niejasne. Tajemniczość tej sprawy tylko podsyca ciekawość czytelnika. Przyznam, że gdy doszło do spotkania Marnie z jej bratem, byłam, tak samo jak bohaterka, porażona przemianą, jaka się w nim dokonała. Jednocześnie, biorąc pod uwagę wpływ, jaki Stephen ma na inne, słabsze i bardziej uległe jednostki, zaczęłam się obawiać tego co jeszcze może zrobić. Jeśli ktoś, pozostając w więzieniu, tyle może, to co by się stało, gdyby zdołał uciec? 

Podobało mi się także rozbudowanie postaci Noaha, o którym mogłam się więcej dowiedzieć. Nie ukrywam, że darzę dużą sympatią tego bohatera. 

Trzecia część losów inspektor Rome trzyma poziom i wciąga w swój świat. Co za szczęście, że od razu można sięgnąć po kolejną, czwartą. Polecam czytelnikom szukającym dobrego thrillera, jednak zalecałabym zacząć od pierwszej części, bo pewne wątki przewijają się przez cały cykl. 

Seria Inspektor Marnie Rome to historia z mrocznym, psychodelicznym klimatem. Polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Co jednemu się podoba, drugiemu nie musi i na odwrót. Szanujmy się wzajemnie wyrażając własne opinie.
Wszystkie komentarze o treści obraźliwej, wulgarnej i tym podobnej będą usuwane.
Jeśli nie potrafisz wyrazić własnego zdania, bez obrażania drugiej osoby, to lepiej nie wyrażaj go wcale.