środa, 9 października 2019

Tabitha Suzuma: Forbidden

Autor: Tabitha Suzuma
Tytuł: Forbidden. To, co zakazane
Stron: 376
Wydawca: Młodzieżówka







Przyznam, że zaczynając czytanie książki Forbidden nie bardzo wiedziałam, czego mam się spodziewać. Miałam w głowie echa opinii innych czytelników, ale wiadomo, że punktów widzenia jest tyle, ilu odbiorców. A temat zapowiadał się mocno i kontrowersyjnie, miał bowiem dotyczyć relacji intymnych między członkami tej samej rodziny. Byłam ciekawa, jak nieznana mi autorka potraktuje to zagadnienie i w jakim kierunku podąży fabuła. 

Od razu należy przyznać autorce, że podeszła do tematu z wielką dbałością, udało się jej uniknąć zbytniej cukierkowości i zbudować postaci, które na długo zapadną mi w pamięć. Oddała także głos dwójce głównych bohaterów, dzięki czemu cała historia jest pełniejsza i bardziej wstrząsająca. 

Lochan i Maya mają 17 i 16 lat i chodzą do szkoły średniej. Pomimo młodego wieku mają większy bagaż doświadczeń życiowych niż niejeden dorosły. Na pozór są tylko uczniami, którym w głowie oceny i wybór kierunku studiów. Jednak w rzeczywistości bohaterowie są już rodzicami trójki swojego małoletniego rodzeństwa: Willi, Tiffina i Kitta. Po powrocie do domu, jak normalni rodzice, pomagają w odrabianiu lekcji, kąpią, kładą spać, opowiadają bajki na dobranoc, przygotowują posiłki, sprzątają, ustalają grafik obowiązków w domu. To tylko niektóre z licznych i bardzo wyczerpujących obowiązków, z którymi dorośli często mają trudno sobie poradzić. A Maya i Lochan robią to już od kilku dobrych lat. Z ojcem nie mają kontaktu, wyjechał i ma nową rodzinę. Na matkę, 40-letnią nastolatkę, nie mogą liczyć. Ważniejsze są dla niej alkohol, imprezy, zakupy i nowy mężczyzna w jej życiu. Bohaterowie mogą polegać tylko na sobie. 
Dom prosperuje całkiem nieźle, młodsze rodzeństwo jest zadbane i zaopiekowane, opieka społeczna niczego nie podejrzewa. Wszystko układałoby się całkiem dobrze, gdyby nie to, że między Mayą i Lochanem zaczyna się dziać coś, co znacznie wykracza poza serdeczne i głębokie więzi między bratem i siostrą. 

Bardzo się cieszę, że autorka skupiła się  na przyczynach, które doprowadziły rodzeństwo do takiego punktu w ich życiu. Zaburzony wzorzec, role, które nie powinny im przypaść w udziale, a już na pewno nie tak wcześnie. Nastolatek, jakby nie był odpowiedzialny i sumienny, jest nastolatkiem i powinien ten okres przeżyć tak jak zakłada dorastanie. Nie powinien martwić się o rachunki, ustalać zakazów i nakazów, wchodzić w rolę rodzica, na którą z pewnością nie jest jeszcze gotowy. Maya i Lochan dobrze rozumieją inność swojej sytuacji, starają się wypracować zdroworozsądkowe podejście, ale czują to co czują, a z uczuciami walczyć trudno. 

Czytając, obstawiałam różne warianty zakończenia i przyznam, że bardzo niemiłym było dla mnie to, które zaserwowała czytelnikom autorka. Czy tylko ja mam wrażenie, że rozwiązała to ze zbytnim pośpiechem? Te ostatnie rozdziały tak właśnie odbierałam. 
Smutek i żal. Oto co odczuwam po zakończeniu tej historii. Polubiłam Mayę i Lochana i uważam, że na takie zakończenie nie zasłużyli, że można było rozwiązać to inaczej. 
Forbidden jest książką, która na długo zapada w pamięć. Jest życiowa i ma gorzki wydźwięk. Jedno wiem na pewno; długo nie zapomnę Mayi i Lochana. 



Dziękuję!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Co jednemu się podoba, drugiemu nie musi i na odwrót. Szanujmy się wzajemnie wyrażając własne opinie.
Wszystkie komentarze o treści obraźliwej, wulgarnej i tym podobnej będą usuwane.
Jeśli nie potrafisz wyrazić własnego zdania, bez obrażania drugiej osoby, to lepiej nie wyrażaj go wcale.