Tytuł: Cynamon, sekrety i ja
Seria: Cynamon, t.3
Stron: 424
Wydawca: Media Rodzina
Nastają upragnione wakacje; czas, gdy można nic nie robić, cieszyć się wolnym oraz towarzystwem bliskich i przyjaciół.
Vicky wiele sobie po tych wakacjach obiecuje, choć ma świadomość, że zapach cynamonu zwiastujący przeskok do równoległego świata może wiele skomplikować w jej życiu.
I faktycznie. Prawdę mówiąc jednak i bez cynamonu, życie nastolatki pędzi szalonym trybem. Dziadkowie wybierają się w wielką podróż, do pensjonatu wprowadza się sympatyczny Ben z rodzicami, a burmistrz Laszlo nie chce dać mamie Vicky spokoju. W dodatku do ukochanego bohaterki Konstantina bezczelnie przykleja się jego była dziewczyna o wyglądzie Seleny Gomez!
Trzecia część przygód Vicky jest równie sympatyczna i zabawna jak jej poprzedniczki. Myślę, że każda nastolatka, u której odzywa się etap zwany dojrzewaniem, znajdzie w perypetiach Vicky odbicie własnych marzeń, dylematów, drobnych życiowych wpadek. Przystojny chłopak może być obiektem zainteresowania innych dziewcząt, a więc trzeba o niego powalczyć. Ale też nauczyć się ufać i wierzyć tej drugiej osobie. Koleżanka, która wydawała się podła i paskudna może nagle ujawnić swoje ludzkie i całkiem miłe oblicze, a innych dwoje trzeba będzie ze sobą zeswatać.
Finałowa część trylogii jest także momentem, gdy trzeba wreszcie przegadać ważne sprawy i ujawnić stare sekrety, bo bez tego nie da się pójść na przód. Vicky wreszcie dowie się, co skłóciło jej rodziców i jaki udział w tym miał jeden ze światów równoległych. Bohaterka zrozumie także przyczynę i naturę swoich przeskoków, co być może pozwoli jej nad nimi choć trochę zapanować. Okaże się, co chyba już każdy podejrzewał, że wszystko jest ze sobą ściśle powiązane i bohaterowie będą musieli się zdrowo natrudzić, aby uporządkować cały ten chaos.
Trylogię Cynamon polecam młodszym i tym nieco starszym nastolatkom. Jest pomysłowa, zabawna i przewrotna, a klimat małej mieścinki, w której mieszkają bohaterowie, urokliwy i niepowtarzalny. Barwni i oryginalni bohaterowie tworzą niesamowity kolaż, którego nie da się nie lubić.
Cynamon, sekrety i ja to już koniec literackiej podróży. Szkoda, oczywiście, bo bardzo polubiłam Vicky i jej bliskich. Z drugiej jednak strony, jak napisała w posłowiu sama autorka, czas skupić się na nowych projektach, być może więc niebawem Dagmar Bach zaskoczy nas kolejną niezwykłą i zabawną historią? Byłoby wspaniale.
Dziękuję!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Co jednemu się podoba, drugiemu nie musi i na odwrót. Szanujmy się wzajemnie wyrażając własne opinie.
Wszystkie komentarze o treści obraźliwej, wulgarnej i tym podobnej będą usuwane.
Jeśli nie potrafisz wyrazić własnego zdania, bez obrażania drugiej osoby, to lepiej nie wyrażaj go wcale.