poniedziałek, 16 stycznia 2012

Licia Troisi: Nihal z Krainy Wiatru


Nihal z Krainy Wiatru jest pierwszą cześcią trylogii Kroniki Świata Wynurzonego. Licia Troisi napisała jeszcze kolejne dwie trylogie: Wojny Świata Wynurzonego i Legendy Świata Wynurzonego. Autorka, z pochodzenia Włoszka pracowała nad książkami 10 lat i odniosła dzięki nim niebywały sukces zarówno w kraju ojczystym, jak i za granicą. Stworzyła świat niezwykle spójny, barwny i ciekawy, podlegający przemianom społecznym i pokoleniowym. Każdy czytelnik fantastyki powienien zapoznać się z książkami z tego cyklu. Sama nie ukrywam, że książki pani Troisi stoją na moim regale obłożone i na miejscu honorowym. Kto raz przekroczył próg Świata Wynurzonego, ten nie opuści go, dopóki nie ukończy całej podróży i nie pozna całej historii.
Główną bohaterką trylogii Kroniki Świata Wynurzonego jest Nihal, młodziutka dziewczyna, która nade wszystko pragnie zostać wojowniczką. W chwili, gdy poznajemy Nihal, ma ona 12 lat i ugania się z kolegami po zaułkach miasteczka, w którym mieszka. Jest córką kowala Livona, który jest mistrzem w swoim fachu. Nie da się ukryć, że Nihal jest inna, a Livon jest jej przybranym ojcem. Już sam kolor włosów i oczu dziewczynki, a także kształt uszu dobitnie sugerują, do jakiej rasy przynależy. Nihal jest bowiem pół -Elfem, ostatnią przedstawicielką rasy, która wygineła wiele lat temu. Dziewczynka nie jest świadoma dziedzictwa jakie nosi, ani tego jakie konsekwencje w dorosłym życiu spowoduje jej inność. 
Kraj Wynurzony to Federacja wolnych krain, żyjących w pokoju. Są to: Kraina Wiatru, Wody, Słońca, Dni, Nocy, Skał i Ognia, a mieszkają w nich ludzie, nimfy oraz gnomy. W momencie, gdy zaczyna się książka, dowiadujemy się także, że Świat Wynurzony stoi na skraju wojny z Tyranem, który za pomocą dziwacznych, pokracznych stworzonych w wyniku okrutnych eksperymentów Famminów podbija kolejne krainy i zmusza je do uległości. To Tyran opętany żądzą władzy wydał rozkaz zabicia wszystkich pół – Elfów. Dlaczego tak nienawidził tej rasy? Tego dowiemy się znacznie później. Automatycznie oznacza to także, że Nihal jako ostatnia ze swojego ludu, jest jego najgorszym wrogiem.
Szczęśliwe i spokojne dzieciństwo pod opieką Livona nagle tragicznie się kończy, gdy któregoś dnia Famminowie napadają na Krainę Wiatru i zabijają wielu jej mieszkańców. Podczas walki ginie także Livon, a Nihal, która jest tego świadkiem od tej pory będzie pałać pragnieniem zabijania i zemsty. Bohaterka zdaje sobie sprawę, że sama nie dokona wiele. Postanawia zemstę odłożyć na potem, a najpierw zostać prawdziwą wojowniczką. W tym celu postanawia wstąpić do Akademii Jeźdźców Smoka, jednak problem w tym, że nie przyjmuje się tam kobiet. Nihal jest jednak zdeterminowana i zawzięta, zdecydowana postawić na swoim. Czy się jej to uda i czy zostanie przyjęta? Tego nie zdradzę.
Od razu też odradzam szukania porównań z Harrym Potterem, bo wątek Akademii i szkolenia, nie jest tu główny. Poza tym nie jest to żadna magiczna szkoła, a raczej wojsko i koszary, a także niesamowity reżim i dyscyplina.
To co w tej części zasługuje na uwagę to psychiczne dorastanie Nihal. Pełna gniewu, pragnie zabijać, bo sądzi, że zadawanie śmierci, przyniesie jej ulgę i uciszy głosy duchów zabitych współbraci, domagajacych się sprawiedliwośći i pomsty. Nihal nie rozumie, że zasada krew za krew i oko za oko w niczym jej nie pomoże, a przeciwnie strąci ją jeszcze niżej w przepaść, z której zdrowym psychicznie już się nie wraca. Dziewczyna nie słucha jednak dobrych rad przyjaciela z dzieciństwa Sennara, ani bliskiego jej opiekuna i mentora gnoma Ido.
Pierwsza część cyklu jest tak naprawdę dopiero początkiem podróży. Poznajemy bohaterów, widzimy rodzące się relacje i obserwujemy zmieniającą się sytuację polityczną w kraju. Wojny nie da się już uniknąć. Pytanie, co zrobić, by nie przegrać jej z kretesem i uninkąć kolejnej eksterminacji z rąk Tyrana.
Powieść Nihal z Krainy Wiatru czyta się lekko i szybko. Zgrabna narracja, dobre dialogi i odpowiednie tempo akcji, to duże zalety książki. Bardzo lubię także okładki w głębokich kolorach i dopracowane pod każdym względem. Dodatkowo książka jest podzielona na trzy mniejsze częsci zatytułowane: Dziewczynka, Walczyć i ostatnią Ocalić swoją duszę, sugerujące kolejne etapy dorastania Nihal.
Kto jeszcze nie poznał Nihal i Sennara, temu polecam. Kto już ich zna, tego zapraszam do wyrażenia swojej opinii. 

Autor: Licia Troisi
Tytuł serii: Kroniki Świata Wynurzonego
Tytuł części pierwszej: Nihal z Krainy Wiatru
Wydawnictwo: Videograf II
Stron: 340
Moja ocena: 10/10

                                    *********************************
Licia Troisi ur. 25 listopada 1980 roku w Ostii. Pierwsze opowiadanie napisała w wieku 7 lat dla swoich rodziców. Studiowała astrofizykę i pracuje w rzymskim obserwatorium jako astrofizyk. W wieku 21 lat zaczęła pracować nad swoją pierwszą trylogią Cronache del Mondo Emerso (Kroniki Świata Wynurzonego). Zostały one wydane przez wydawnictwo  Mondadori. Wszystkie części tej trylogii znalazły się w pierwszej dziesiątce na liście bestsellerów we Włoszech. Następna trylogia nosiła tytuł Le Guerre del Mondo Emerso (Wojny Świata Wynurzonego) a jej pierwsza cześć Sekta Zabójców została wydana w nakładzie 300.000 egzemplarzy.

10 komentarzy:

  1. Miałem okazję przeczytać co nieco Wojen, ale choć jako całość były niczego sobie to jednak aż tak wysoko jej nie cenię. Brakło mi chyba jakiegoś polotu w pisaniu, coś jak w przypadku T. Canavan, niby wszystko jest, ale bez fajerwerków.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mimo zachęcającej recenzji i wysokiej, jakże wysokiej!, oceny raczej się nie skuszę. Chyba jednak ta pozycja nie jest dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam o tej serii bardzo dużo pozytywnych opinii, więc muszę koniecznie sama w końcu poznać ten cykl i przekonać się, czy rzeczywiście jest taki rewelacyjny.

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam!
    Też jestem wielbicielką książek Licii Troisi i przeczytałam już wszystkie opowiadające o dziejach Świata Wynurzonego. Choć zaczęłam nie od "Kronik...", a od "Wojen...", nie stworzyło mi to wielkich kłopotów. Mi także bardzo podobają się okładki.

    Zapraszam również na mojego bloga:
    www.cloud-number-seven.blogspot.com

    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam na półce jedną książkę tej Pani, dlatego cieszę się z dobrej oceny jej stylu. Dzięki temu wierzę, że i moja może okazać się całkiem nie zła i jeśli taka będzie prawda to również sięgnę po "Nihal z Krainy Wiatru"

    OdpowiedzUsuń
  6. Recenzja bardzo ciekawa jednak myślę, że to książka raczej nie dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przyznaję, że sama bym tej serii nie kupiła, ale Twoja recenzja brzmi bardzo kusząco i teraz już sama nie wiem.. Jak wpadnie mi w ręce, to dam jej szansę:))
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Tym razem chyba podziękuję, jakoś nie czuję bluesa.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja nie wiem jak Ty to robisz, że wynajdujesz same takie świetne książki z tego gatunku! Ktoś Ci je poleca? Czytasz jakieś recenzja na innych blogach? A może wybierasz na chybił-trafił?

    Pozdrawiam,
    http://miqaisonfire.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miqai ;)
      po prostu namiętnie śledzę nowości w fantastyce, a półka z tym gatunkiem w każdej księgarni jest obowiązkowa dla mnie.
      Dodatkowo moja Mama, znając moje upodobania, także mi czasem coś kupi. Nihal wynalazła na półce w księgarni właśnie ona i resztę kupowałam już w miarę jak się ukazywały kolejne części.
      :)

      Usuń

Co jednemu się podoba, drugiemu nie musi i na odwrót. Szanujmy się wzajemnie wyrażając własne opinie.
Wszystkie komentarze o treści obraźliwej, wulgarnej i tym podobnej będą usuwane.
Jeśli nie potrafisz wyrazić własnego zdania, bez obrażania drugiej osoby, to lepiej nie wyrażaj go wcale.