czwartek, 23 maja 2013

Asia Greenhorn: Silver

Autor: Asia Greenhorn
Tytuł: Silver
Wydawca: Dreams
Stron: 440
Moja ocena: 8/10
Premiera: 29.05.2013



Powieść Silver stanowi bezpośrednią kontynuację Winter, wydanej przez wydawnictwo Dreams minionego lata.
Część druga zaczyna się w zasadzie w momencie, w którym skończyła się jej poprzedniczka. 
Winter Starr i jej przyjaciele z Cae Mefus powoli dochodzą do siebie po tragicznych wydarzeniach, które niedawno dotknęły małą społeczność. 
Ku swemu zaskoczeniu główna bohaterka dowiedziała się, że jest potomkinią dwóch ras, owocem wielkiej miłości śmiertelnej kobiety i potężnego wampira. Dawne prawo, którym kierują się Familia i Zakon Ciemności, mówi, że ludzie i wampiry nie powinni się ze sobą łączyć, jednak przede wszystkim nie powinni mieć ze sobą potomstwa. Rodzice Winter, kierowani ogromną miłością, złamali ten zakaz i zginęli, a ich córka na 16 lat stała się nieświadomym narzędziem w ręku zabójców swoich rodziców. Okazało się bowiem, że Winter posiada w swojej potężną moc. Jako mieszaniec, dziecko człowieka i wampira, może obdarzyć nieśmiertelnością wybranego wampira, jeśli tylko pozwoli mu się ugryźć. Który wampir, marzący o władzy i potędze, nie skusiłby się na coś takiego? 
Przytłoczona tą wiedzą i ogromną odpowiedzialnością Winter stara się na nowo znaleźć dla siebie miejsce w świecie. Nie jest to łatwe, jeśli wziąć pod uwagę fakt, że jej wampirza natura mocno daje o sobie znać. Wszystkie związane z tym odczucia są tak dotkliwe, gdyż Winter (o czym jeszcze nie wiedzą jej przyjaciele), obdarzyła nieśmiertelnością Rhysa, młodego wampira. Decyzja ta okaże się dla zakochanych brzemienna w skutki. Ugryzienie połączyło bohaterów silną więzią, którą przerwać może tylko śmierć. Żeby było trudniej próba zerwania tej więzi wydaje się niemożliwa. Ktoś mógłby zapytać; po co ją zrywać? Winter i Rhys wreszcie mogą być razem, są szczęśliwi, zatem chyba wszystko poszło dobrze. Otóż nie do końca. Przywódcy Familii i Zakonu nadal bacznie przyglądają się Winter i rosnącemu w siłę Rhysowi. Mają w stosunku do nich własne plany.  
Czy więź łącząca dwójkę bohaterów przetrwa? Czy Rhys, wiedziony słusznymi pobudkami, zapanuje nad potęgą, która krąży w jego krwi? A może podda się ambicjom swojego ojca i sięgnie po władzę nad Zakonem? Jaką drogę wybierze Winter? Czy historia nieszczęśliwej miłości, jaka połączyła jej rodziców, będzie dla niej przestrogą, czy zachętą?
Na te i inne pytania daje odpowiedzi druga część cyklu autorstwa A. Greenhorn przedstawiająca losy wampirzo - ludzkiej dziewczyny o srebrnych oczach.
Powieść jest podzielona na trzy części, z których każda jest opatrzona fragmentem z poezji m.in. W. Whitmana czy E. Bronte. Cytaty te doskonale pasują do poszczególnych części i świetnie wprowadzają czytelnika w klimat powieści, tworząc tajemniczą atmosferę.
Początkowo akcja Silver toczy się dość wolno i obraca się wokół miłosnych rozterek Winter i Rhysa, który o ile w pierwszej części był cwaniaczkowatym i pewnym siebie Nyksem, o tyle teraz jest beznadziejnie zakochany i myśli tylko o obiekcie swoich uczuć. 
Na szczęście mniej więcej w połowie zaczyna się robić coraz ciekawiej, głównie za sprawą pojawienia się ważnej osoby z przeszłości Winter, zmian dokonujących się w psychice Rhysa i gorączkowych poszukiwań starego artefaktu, który... 
No właśnie, tego już nie zdradzę. 
Powieść czyta się szybko dzięki niedługim rozdziałom i przyjaznej dla oczu czcionce, co uważam za naprawdę dużą zaletę. Momentami autorce nie udało się uniknąć ckliwości, ale z drugiej strony, jeśli w grę wchodzi nastoletnia miłość, która ma się zmierzyć z wielowiekową tradycją i zakazami dorosłych, to chyba trudno tej ckliwości uniknąć. Być może właśnie dzięki temu Winter i Rhys są prawdziwsi i bardziej wiarygodni. 
Powieść A. Greenhorn polecam miłośnikom romantycznych historii z udziałem wampirów. Czytelnicy, którym lektura Winter sprawiła przyjemność (tak jak mnie), także będą zadowoleni. 
Podobnie jak w zakończeniu części pierwszej, tak i tutaj autorka pozostawiła pewne niedopowiedzenia, tak więc myślę, że za jakiś czas doczekamy się kontynuacji przygód Winter i jej przyjaciół.
Za egzemplarz recenzyjny 
serdecznie dziękuję Wydawnictwu Dreams. 
Pozdrawiam ciepło!









Recenzja opublikowana także na:
nakanapie.pl
Księgarnia Matras
Księgarnia Gandalf
Księgarnia Fabryka.pl

6 komentarzy:

  1. Ja dopiero czytam ,,Winter", ale na szczęscie ,,Silver" już też na mnie czeka ;) Wysoka ocena zachęca,żeby czym prędzej po nią sięgnąć !

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam jeszcze przyjemności z tą serią, ale po Twojej recenzji czuję, że to się zmieni

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo chcę ją przeczytać :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. O ile pierwsza część jakoś mnie nie porwała i byłam nią miejscami zażenowana, to drugiej części mogę dać szansę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wciąż na mnie czeka I cz, ale drugą też mam w planach :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam na półce tom pierwszy i jestem go naprawdę ciekawa. Jeżeli przypadnie mi do gustu, to na pewno nie omieszkam sięgnąć także i po ten :D

    OdpowiedzUsuń

Co jednemu się podoba, drugiemu nie musi i na odwrót. Szanujmy się wzajemnie wyrażając własne opinie.
Wszystkie komentarze o treści obraźliwej, wulgarnej i tym podobnej będą usuwane.
Jeśli nie potrafisz wyrazić własnego zdania, bez obrażania drugiej osoby, to lepiej nie wyrażaj go wcale.