sobota, 20 grudnia 2014

K. A. Tucker: Dziesięć płytkich oddechów

Autor: K.A. Tucker
Tytuł: Dziesięć płytkich oddechów
Stron: 421
Wydawca: FILIA





Po przeczytaniu powieści Jedno małe kłamstwo zdałam sobie sprawę, że jest to jakby druga część losów sióstr Cleary i w zasadzie najpierw powinnam przeczytać właśnie Dziesięć płytkich oddechów. Piszę jakby, bo tak naprawdę, każda z książek przedstawia losy Kacey i Livvie w odstępie kilku lat.
W książce Dziesięć płytkich oddechów poznajemy szczegóły tragicznego wypadku, ale i bez ich znajomości, można z powodzeniem czytać książki w dowolnej kolejności, jako dwie oddzielne historie, połączone jedynie pokrewieństwem bohaterek. 
Główną bohaterką tej książki jest Kacey Cleary. Dziewczyna brała bezpośredni udział w wypadku, w którym zginęli jej rodzice, chłopak i najlepsza przyjaciółka, a sama Kacey uwięziona w uszkodzonym samochodzie doznała poważnych obrażeń nie tylko na ciele, ale też na duszy. O ile rany cielesne zagoiły się dość ładnie, o tyle kondycja psychiczna dziewczyny jest w opłakanym stanie. Kacey ma już za sobą kilkuletni romans z narkotykami, alkoholem i przypadkowym seksem i póki co udało się jej z tym zerwać ze względu na młodszą siostrę Livvie, która pozostaje pod jej opieką.  To jednak nie wszystko. Zachowaniem Kacey rządzi niepohamowana agresja, fobia w postaci niepodawania nikomu ręki oraz chroniczna niechęć przed  dopuszczeniem kogokolwiek do siebie choćby odrobinę bliżej.
Wygląda jednak na to, że zła passa sióstr powinna minąć. Po nieciekawym i niezbyt udanym mieszkaniu u wujostwa, dziewczyny wyjeżdżają do Miami i tu postanawiają rozpocząć wszystko od nowa.
Wprowadzają się do wynajętego mieszkania, Kacey znajduje pracę, a Livvie idzie do nowej szkoły. Kacey najchętniej na tym by poprzestała, ale okazuje się, że nie da się żyć, nie dopuszczając do swojego życia ludzi żyjących tuż obok. W ten sposób dziewczęta poznają nową sąsiadkę Norę z córeczką Mią, dziwacznego gospodarza domu Tannera oraz tajemniczego i magnetycznego Trenta. Ten ostatni od razu się Kacey spodoba i wyzwoli w niej pragnienia, o których myślała, że już nigdy ich nie doświadczy. 
Co mi się bardzo w budowie fabuły spodobało, to po pierwsze kreacja postaci Kacey oraz fakt, że pomimo oczywistego iskrzenia między główną bohaterką i Trentem, nie wybucha od razu ognisty, oparty na łóżkowych igraszkach romans. 
Kacey ma problem i to naprawdę poważny. Cierpi na Zespół Stresu Pourazowego i choć nie chce się do tego przyznać, nie umniejszają go treningi na siłowni ani, wbrew temu co sądzi sama zainteresowana, nie pomoże w tym seks. Tym trudniej zrozumieć Trenta, który od początku Kacey hamuje i powtarza, że nie chce jej wykorzystać. Wszelkimi sposobami stara się też namówić dziewczynę na terapię lub przyjęcie fachowej pomocy. Skąd tak dobrze wie, czego jej trzeba? Odpowiedź na to pytanie okaże się dość zaskakującą, choć w połowie książki, na podstawie jednej z rozmów, już można się samemu domyślić, o co chodzi. 
Powieść jest napisana prostym językiem, dzięki czemu jest zabawna i czyta się naprawdę szybko. Moim zdaniem jest znacznie lepsza od swojej kontynuacji, choć tu rzecz jasna można by się sprzeczać. Wszystko zależy od tego, którą parę się bardziej polubi: Kacey i Trenta czy Livvie i Ashtona. Mimo wszystko wątek Kacey i Trenta był ciekawszy. Nieprzepracowany stres i noszony w sobie uraz, czynił z obojga nie tylko wybuchową parę, ale i bardzo ciekawych ludzi. Żadna z tych postaci nie jest papierowa, wręcz przeciwnie oboje są głęboko prawdziwi. Smaczku dodaje fabule postać dr Staynera; takiego terapeuty tylko pozazdrościć!
Dziesięć płytkich oddechów to bardzo fajnie napisana książka. Czyta się jeszcze lepiej. Polecam!

 Dziesięć płytkich oddechów |Jedno małe kłamstwo


5 komentarzy:

  1. Mnie również się podobała. Ma w sobie spory ładunek emocji i to chyba jej najmocniejsza strona. Kontynuację mam jeszcze przed sobą.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeczytam na pewno ale teraz jestem zakopana książkami i nie dam rady;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam w planach, jak tylko przeczytam kilka książkowych zaległości :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam tę książkę, coś niesamowitego! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam oba tomy i jestem nimi zachwycona. ;) Już tupie niecierpliwie na tom trzeci.

    A czytałaś może Hopeless? Myślę, że też by Ci się spodobała ;)

    OdpowiedzUsuń

Co jednemu się podoba, drugiemu nie musi i na odwrót. Szanujmy się wzajemnie wyrażając własne opinie.
Wszystkie komentarze o treści obraźliwej, wulgarnej i tym podobnej będą usuwane.
Jeśli nie potrafisz wyrazić własnego zdania, bez obrażania drugiej osoby, to lepiej nie wyrażaj go wcale.