sobota, 14 marca 2015

Salla Simukka: Czarne jak heban. Przedpremierowo!

Autor: Salla Simukka
Tytuł: Czarne jak heban
Seria: Lumikki Andersson, cz.3.
Stron: ok.190
Wydawca: Grupa Wydawnicza FOKSAL
Premiera: 18.03.2015






Czarne jak heban to trzecia i ostatnia już odsłona przygód fińskiej Snieżki, której przeróżne sprawy kryminalne nie chcą opuścić nawet na krok. 
Przyznam, że po nieco słabszej pod względem budowanego napięcia, części drugiej, miałam małe obawy, ale już sam początek części trzeciej szybko je rozwiał. 
Zastajemy bowiem Lumikki w nietypowej dla niej roli: gra w przedstawieniu i to kogo? Królewnę Śnieżkę. Co prawda jest to wersja mocno feministyczna, ale wydaje się, że to kolejny krok do socjalizacji dziewczyny, która do tej pory tak bardzo uporczywie trzymała się na uboczu. To jednak nie wszystko. Lumikki ma chłopaka, w którym jest bardzo zakochana. Po osiągnięciu pełnoletności dziewczyna wyprowadziła się z domu i wygląda na to, że wreszcie wszystko układa się tak jak powinno. 
Ale nie. 
Kłopoty nie chcą opuścić Lumikki. Przeszłość upomina się o nią hałaśliwie i zmusza bohaterkę, nie tylko do przypomnienia sobie przykrych wydarzeń z przeszłości, ale też do rozliczeń z uczuciami do tych, o których myślała, że już się z nimi nie spotka. 
Zupełnie niespodziewanie w życiu Lumikki znowu pojawia się Liekki, jej wielka miłość, która skończyła się tak samo nagle, jak się zaczęła. Dlaczego pojawił się właśnie teraz, gdy dziewczyna ma poważne kłopoty i w zasadzie już o nim zapomniała? Jakie są jego zamiary? I co zrobi Lumikki, która przecież już ma chłopaka? 
Perypetie uczuciowe nie są jednak największym kłopotem dziewczyny.
Ktoś zaczyna ją prześladować liścikami i sms-ami, w których groźby przeplatają się z wyznaniami miłości oraz dziwacznymi żądaniami. Lumikki jest zdecydowana odkryć tożsamość stalkera, jednak nie jest to proste. Musi to być osoba z jej bliskiego otoczenia, skoro tyle na jej temat wie. W takim razie może to być każdy, a jeśli tak, to nikomu nie można ufać. 
Trzecia część przygód Lumikki jest zdecydowanie najciekawsza i cały czas trzyma czytelnika w napięciu. Wszystkie wątki ładnie się rozwiązują: zarówno ten uczuciowy, jak i kryminalny. W bardzo ciekawy sposób poruszona została sprawa stalkingu, który w ostatnich czasach staje się zjawiskiem coraz bardziej powszechnym. 
Wyjaśnia się także tajemnicza sprawa z siostrą głównej bohaterki i trzeba przyznać, że historia była i wstrząsająca i intrygująca. Nic więcej nie zdradzę, aby nie psuć przyjemności czytania, powiem tylko, że część moich podejrzeń się sprawdziła, ale niektóre rzeczy mnie zaskoczyły.
Czarne jak heban to dobra lektura na wieczór, gdy za oknem zimno i nieprzyjaźnie. Świat Lumikki wciąga i angażuje. 
Zachęcam do zapoznania się z przygodami fińskiej Śnieżki, która postrzega świat zupełnie inaczej od swoich rówieśników, a przy okazji rozwiązuje zagadki kryminalne. Nie będziecie zawiedzeni!

Dziękuję!

Trylogia o Lumikki: 
Czerwone jak krew | Białe jak śnieg | Czarne jak heban

7 komentarzy:

  1. Cała trylogia bardzo mnie ciekawi, bo literatury fińskiej jeszcze nie czytałam, a i ta kryminalna i baśniowa otoczka wydają się świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jedyną wadą tej książki jest to, że jest taka krótka:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z taką Śnieżką chętnie się zapoznam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie przeczytałam jedną recenzję tej książki, a tu następna. Muszę zaopatrzyć się w pierwszy tom :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tutaj już trzeci tom, a ja przegapiłam pierwszy i drugi, chociaż zupełnie nie wiem jak to się stało. :P Świetna seria! Pędzę po "Czerwone jak krew"!

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiem, czy ta część podobała mi się najbardziej, ale trylogię jako całość absolutnie uwielbiam. :)

    OdpowiedzUsuń

Co jednemu się podoba, drugiemu nie musi i na odwrót. Szanujmy się wzajemnie wyrażając własne opinie.
Wszystkie komentarze o treści obraźliwej, wulgarnej i tym podobnej będą usuwane.
Jeśli nie potrafisz wyrazić własnego zdania, bez obrażania drugiej osoby, to lepiej nie wyrażaj go wcale.