Dawno nie brałam udziału w tego typu zabawie, więc z tym większą przyjemnością przyjęłam zaproszenie Patrycji z bloga http://in-my-different-world.blogspot.com/
Kiedy przeczytałam tytuł tagu myślałam, że trzeba będzie pisać o własnym zdrowiu, więc trochę się spięłam. Na szczęście okazało się, że chodzi raczej o fajne medyczne skojarzenia z lekturami i ich odbiorem i stwierdziłam, że jednak wezmę udział :)
Oto moje odpowiedzi:
Anestezjologia
czyli
książka tak nudna, że prawie cię uśpiła
Rzadko zdarza mi się taka lektura. Przeważnie staram się je tak dobierać, aby zagwarantować sobie dobrą zabawę. Jednak czasem zdarzy mi się, że miałam zbyt wielkie oczekiwania. Tak było w przypadku książki Siostra. (Recenzja) Zapowiadała się świetnie, a okazało się, że fabuła ciągnie się, jak flaki z olejem. W przypadku tej książki mam trochę moralniaka, bo wielu innym czytelnikom się podobała, więc albo z moim odbiorem było coś nie tak, albo już sama nie wiem.
Diagnoza
smutna
książka
Smutna nie znaczy niedobra. Mogła się więc podobać, ale zasmucała. Idealnie pasuje tu powieść Byliśmy łgarzami.(Recenzja ) Długo będę pamiętać ten klimat minionego lata w wielkim domu no i to zakończenie, którego naprawdę nie przewidziałam.
Zawał
książka
z nagłym zwrotem akcji
Chyba pasowałby tu cykl Dary Anioła, który po pierwszym tomie tak mi się spodobał, że przeczytałam go od deski do deski, nie licząc części szóstej, bo wtedy na nią czekaliśmy. Ten zwrot akcji dotyczył rzecz jasna relacji Clary/Jace i przeżywałam to bardzo, bardzo.
Dentysta
książka,
której szczerze nie lubisz
Hmmm, nie wiem, co mam na to odpowiedzieć. Intuicyjnie staram się tak dobierać lektury, żeby być z nich zadowoloną. Jednak czasem zdarzy się taka wtopa i tutaj nadawałaby się powieść Wierni Wrogowie. (Recenzja ) Miało być o wszelkich fantastycznych stworzeniach, ale dziwaczny, nieprzystępny, jak dla mnie, styl pisania autorki, okropnie mnie zniechęcił i to do tego stopnia, że boję się sięgnąć teraz po Wiedźmę tej autorki.
Panie
doktorze! Straciliśmy pacjenta...
książka
z zupełnie niespodziewaną śmiercią
Wierna(Recenzja ) z trylogii Niezgodna. Nigdy nie wybaczę tego autorce. Nie zabija się głównych bohaterów i kropka. To głupie, smutne, nieuzasadnione i dręczy niczym kolec pod skórą. Masakra.
Operacja
książka,
przy której wstrzymywałeś oddech ze zdenerwowania i napięcia
Cykl o Harrym Potterze. Jednym tchem przeczytałam tomy 1-4, a na kolejne musiałam czekać, bo się dopiero pisały. Przy tomie 6 mało nie dostałam palpitacji, a na 7 tak się nie mogłam doczekać, że przeczytałam pirackie tłumaczenie fanów, którzy też nie mogli wytrzymać do polskiej premiery. Minionego lata, po dekadzie, przeczytałam cykl na nowo i z przyjemnością stwierdzam, że nic nie stracił na atrakcyjności. Nadal jest zabawny, ze skrupulatnie wykreowanymi bohaterami i super intrygą.
Pobieranie
krwi
krwawa
książka
Chyba najbardziej krwawe są książki Stephena Kinga, którego bardzo lubię. Na szczęście, gdy już się leje krew, to z uzasadnionych powodów, ale gdy się już leje, to jest naprawdę krwawo. King jednak tak o tym pisze, że jestem w stanie to znieść. Żaden inny autor nie umie tak pisać krwawych historii, jak on. Z tytułów, które utkwiły mi w pamięci mogę polecić Mroczną połowę, Desperację czy Rękę mistrza.
Komu
lekarstwo?
książka
z gorzkim zakończeniem
Trylogia Igrzyska Śmierci. Generalnie jestem fanem Niezgodnej, ale cenię także Igrzyska. Fantastycznie pokazana rewolucja, fajnie poprowadzona fabuła. I właśnie to zakończenie gorzkie. niby się wszystko ułożyło, ale rany zostały. Bardzo cenię autorkę za ten zabieg, bo dzięki temu dla mnie przeżycia Katniss i Peety są bardzie realne. W wielu książkach pomija się kwestię traumy. Tutaj autorka doskonale to pokazała.
Zawroty
głowy
książka
ze świetnym wątkiem miłosnym
Takich jest kilka, ale warto wspomnieć o cyklu Czarne kamienie. Ona z pochodzenia śmiertelnik, ale oczekiwana i zapowiadana w przepowiedniach przez ostatnie tysiąclecia. Bo Czarownica. On nie człowiek. Nazywany Sadystą. Dzieli ich kilka tysięcy lat. A połączyła miłość, która przetrwała wieki i niejedną magię. Kocham ten cykl.
A drugi, o którym nie mogę nie wspomnieć, bo byłoby to grzechem, to cykl Lux. Team Katy/Deamon nie do przebicia; słodki, namiętny i iskrzący od uczuć, jakimi darzyli się bohaterowie.
Rozprzestrzenianie
się zarazy
kogo
tagujesz?
Nikogo w szczególności. Każdy, kto ma ochotę, może udzielić własnych odpowiedzi. Zapraszam do zabawy!
Pewnie po fakcie przyjdą mi do głowy inne tytuły, ale trudno. Mówi się, że pierwsza odpowiedź najlepsza.
Książka z genialnym wątkiem miłosnym - "Mechaniczny anioł"! Uwielbiam całą parę i trójkąt miłosny do którego nie warto sie zrażać.
OdpowiedzUsuńZakończenie Kosoglosa spowodowało we mnie mnóstwo smutku :(
withcoffeeandbooks.blogspot.com