sobota, 16 września 2017

Pierwsze buty, selfie i popcorn? Tylko z Krudami!

Tytuł: Krudowie
Reżyseria: Chris Sanders, Kirk De Micco
Scenariusz: Chris Sanders, Kirk De Micco
Czas trwania: 98 min.
Wytwórnia: Dream Works






Naczelna zasada Krudów brzmi Nigdy się nie nie bój. W praktyce oznacza to, że wszystko co nowe jest złe, ciekawość jest zła i ogólnie powinno się siedzieć w jaskini. Na kupie, jak to sama czasem mówię.  Do tej pory ta zasada się sprawdzała. Sześcioosobowa rodzina Krudów siedziała głównie w jaskini i nawet by jej przez myśl nie przeszło choćby zerknąć, co jest gdzieś poza nią. 
Wszystko jednak ulega zmianie, gdy wchodząca w buntowniczy wiek dojrzewania Ip, poznaje samotnie wędrującego Guya, który nie tylko pokazuje jej jak działa ogień, ale też oznajmia jej, że zbliża się koniec świata i trzeba iść stąd jak najdalej. Dla Ip to brzmi wiarygodnie, ale jak przekonać do tego rodzinę?

Krudowie należą do moich ulubionych bajek. Plasują się bardzo blisko Jak wytresować smoka i Zaplątanych. Bajka promuje wartości rodzinne i to, jak nieuchronne są zmiany, na które rodzina jest narażona, przez co trudno tę rodzinę razem utrzymać. 
Prości w swej budowie Krudowie wszystkiego się boją, generalnie na niczym się nie znają i są naiwni jak dzieci. Mimo to, oprócz głowy rodziny Gruga, są chętni poznawać wszystko co napotykają na swej drodze, co ma swoje dobre i mniej dobre strony. Dobre, bo dzięki podróży, w którą się udadzą wiele zyskają, od butów począwszy, przez własne zwierzątka domowe, na lepszej miejscówce do życia skończywszy. Mniej dobre, bo bywają momenty, gdy poprzez  nieostrożne obchodzenie się z ogniem, mogą doprowadzić do spopielenia całej sawanny, wynajdując przy tym popcorn. 

Krudowie to zabawna i bijąca w oczy kolorami historia, którą aż się chłonie, być może dlatego, że traktuje o wielu współczesnych problemach, pomimo jaskiniowej szaty. Odwieczne i na czasie są konflikty pokoleń czy to ojca z dorastającą córką, czy to zięcia z teściową. Uniwersalne jest pragnienie poznania tego co nowe, co kryje się za horyzontem, bo może jest lepsze, cieplejsze, przyjemniejsze. No bo w końcu, ile można siedzieć w zimnej, ciemnej i zatęchłej jaskini? 
Rozczulające i przezabawne są próby ojca rodziny, by nadal być dla swoich bliskich autorytetem, gdy na horyzoncie pojawia się ktoś bardziej kompetentny. Wbrew pozorom wyhodowanie we własnej głowie dobrego pomysłu nie jest łatwe, no chyba że goni cię stado krwiożerczych, skrzydlatych odpowiedników piranii. 

Słowem Krudów nie da się nie lubić. Mogą być tępawi, niezbyt czyści i nie wiedzieć co to ogień, ale są zgrani i przeważnie pozytywnie nastawieni na nowości. 
To świetna komedia dla całej rodziny i w takim składzie najlepiej ją oglądać. Będzie kolorowo, wzruszająco i zaskakująco zabawnie. Polecam. To jedna z lepszych animacji ze stajni Dream Works. 
Doczytałam się ostatnio, że na rok 2017 jest planowana kontynuacja. Czy można dopisać kolejny rozdział do ich historii? Pożyjemy, to zobaczymy, a na razie póki co możemy cieszyć się częścią pierwszą.

3 komentarze:

  1. Z przyjemnością obejrzałabym kontynuację, bo ta część bardzo mi się podobała. :) Świetny humor!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię tę animację. Babcia była moją ulubioną postacią, a o kontynuacji słyszałem już dość dawno, ale póki co jeszcze nic konkretnego w jej kierunku chyba się nie wydarzyło.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oglądałam, ale nie przypadła mi do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń

Co jednemu się podoba, drugiemu nie musi i na odwrót. Szanujmy się wzajemnie wyrażając własne opinie.
Wszystkie komentarze o treści obraźliwej, wulgarnej i tym podobnej będą usuwane.
Jeśli nie potrafisz wyrazić własnego zdania, bez obrażania drugiej osoby, to lepiej nie wyrażaj go wcale.