niedziela, 18 marca 2018

Arwen Elys Dayton: Rozrywacz

Autor: Arwen Elys Dayton
Tytuł: Rozrywacz
Seria: Poszukiwaczka, t.3
Stron: 405
Wydawca: Uroboros








 Życiowa przygoda młodych Poszukiwaczy trwa i ani na chwilę nie staje się prostsza czy bezpieczniejsza. Wydawać się mogło, że po śmierci Średniego Sędziego wystarczy tylko odnaleźć zaginionych członków rodów i tajemnice się wyjaśnią. Tymczasem okazuje się, że był to ledwie wierzchołek góry lodowej. 

Zostawiona przez Shinobu w świecie pomiędzy Quin spotyka niespodziewanego sprzymierzeńca. Tajemniczy Dex, pogrążony w dziwnej mieszance amnezji i szaleństwa w nielicznych chwilach świadomości, relacjonuje  początki rodu Poszukiwaczy. Okazuje się, że już u źródeł tej zaszczytnej idei zalęgły się zawistna rywalizacja i żądza krwi, a to wszystko w jednej rodzinie. Czy Quin zdoła dotrzeć do zdrowej części umysłu Dexa? Od tego zależy życie jej i Shinobu. 
Wspomniany wyżej Shinobu znalazł się w sytuacji nie do pozazdroszczenia. Opanowany przez fokal i pozostałe w nim części świadomości Sredniego, stał się bezwolnym narzędziem w rękach Maggie, babki Johna Harta. Babki? No właśnie, okazuje się, że Maggie jest, a może była, kimś znacznie, znacznie więcej. 
Bardzo ciekawie poprowadziła również autorka wątek Johna Harta. Nie jest to już ten żądny zemsty chłopak. Młoda Sędzia Maud zgodziła się go szkolić i wyraźnie widać, że młodzieniec przeszedł ogromną przemianę. Przez lata determinowany kłamstwami babki oraz łaknącej zemsty matki, teraz wreszcie zaczyna myśleć samodzielnie i być może ta odmiana spowoduje odrodzenie instytucji Poszukiwaczy.

Jeśli spojrzeć na całą trylogię z perspektywy wydarzeń tomu trzeciego, da się ją ocenić znacznie wyżej, niż po lekturze samej tylko Poszukiwaczki. Okrutna prawda, którą odkryli młodzi Poszukiwacze: Quin, Shinobu oraz John, była co prawda szokująca, ale miałam takie poczucie, że wszystko to jest oderwane od większej całości. I faktycznie. Po przeczytaniu trzeciej części mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że trylogia prezentuje bardzo spójną i ciekawą historię, jednak sprostają jej tylko cierpliwi czytelnicy. Ci, którzy spodziewają się prześcigających się nawzajem akcji i sensacji w stylu Niezgodnej czy Igrzysk śmierci, sowicie okraszonej miłosnymi rozterkami, zawiodą się i stwierdzą, że seria jest nudna. Podejrzewam, że będą to ci czytelnicy, którzy zatrzymają się na części pierwszej albo gdzieś w połowie drugiej. Jednak dopiero przeczytanie trzeciej części zatytułowanej Rozrywacz, daje nam pełny, obraz tej historii.  

Młodzi bohaterowie dorastają na oczach czytelnika. Tak naprawdę żadni z nich herosi, ciągle wpadają w kłopoty, odnoszą ciężkie rany, po których długo i powoli wracają do zdrowia, albo stają się czyimiś marionetkami. Nie wychodzą z niebezpieczeństwa w cudowny, niespodziewany sposób, nie mają w sobie nadludzkiej siły, choć są dość zaradni i potrafią walczyć. Ale w sumie to dlatego, że ciągle trenują i dbają o formę, wydaje się więc to oczywiste. Mają ideały i choć wymaga to czasem dramatycznych decyzji, walczą o nie, bo właściwie jest to wszystko, co mają. 

Trylogię Poszukiwaczka poleciłabym nieco starszym, skłonnym do refleksji, czytelnikom. Warto jej dać szansę, ponieważ w ostatecznym rozrachunku naprawdę zyskuje. Mamy tu podróże przez przestrzeń i czas, nieustannie skaczemy pomiędzy starą, tradycyjną Anglią, a nowoczesnym, eklektycznym Hongkongiem, pomiędzy tym co się już wydarzyło, a tym co się dopiero dzieje. Czy dotarcie do początków historii Poszukiwaczy będzie finałem? A może nowym startem? Bardzo logiczne wydało mi się, że historia zatoczyła pełne koło, takie właśnie rozwiązania lubię. 
Polecam!


Dziękuję!

1 komentarz:

Co jednemu się podoba, drugiemu nie musi i na odwrót. Szanujmy się wzajemnie wyrażając własne opinie.
Wszystkie komentarze o treści obraźliwej, wulgarnej i tym podobnej będą usuwane.
Jeśli nie potrafisz wyrazić własnego zdania, bez obrażania drugiej osoby, to lepiej nie wyrażaj go wcale.