wtorek, 18 września 2018

Przedpremierowo! Teresa Driscoll: Obserwuję cię

Autor: Teresa Driscoll
Tytuł: Obserwuję Cię
Stron: 360
Wydawca: SQN
Data premiery: 19.09.2018






Każdy z nas zapewne doświadczył w życiu sytuacji, w której musiał się opowiedzieć po którejś ze stron, albo na coś zdecydować. W chwili, gdy działamy pod presją, trudno o jasność myślenia, dopiero po wszystkim, myśląc o tym na zimno, zdajemy sobie sprawę, co mogliśmy zrobić inaczej, albo w ogóle co jeszcze. Mówi się, że często jesteśmy mądrzy po fakcie i zadajemy sobie pytanie, czemu wtedy, w tamtej chwili nie byliśmy tacy mądrzy, tacy stanowczy, tacy wygadani, jak teraz. Bo wtedy z pewnością wszystko potoczyłoby się inaczej.

Przed podobnym dylematem staje jedna z głównych bohaterek powieści Obserwuję cię. Ella Longfield, żona, matka, właścicielka kwiaciarni, w trakcie podróży pociągiem jest mimowolnym świadkiem rozmowy dwóch młodych dziewcząt z dwoma młodymi mężczyznami, którzy, jak wynika z rozmowy, właśnie opuścili więzienie.  Sama będąc matką nastoletniego syna, Ella zaczyna się martwić i myśli, co mogłaby zrobić. Gdyby się nieco wysiliła, znalazłaby kontakt do rodziców dziewcząt i powiadomiła ich o swoich spostrzeżeniach. Tylko, czy coś by to dało? Może powinna wziąć na stronę jedną z dziewcząt i w ten sposób je uczulić na niebezpieczeństwo wynikające z tej sytuacji? I znowu, czy coś by to dało? Tylko rodzice dorastających już dzieci zrozumieją tę sytuację, jak to jest upominać obce, nieswoje dziecko. Aż za dobrze wiemy, w jakim kierunku potoczy się taka rozmowa i jak zostaniemy potraktowani, mimo najlepszych chęci. 

Następnego dnia okazuje się, że jedna z dziewczyn, Anna, zaginęła. Ella, dręczona wyrzutami sumienia, zgłasza się na policję, okazuje się jednak, że to co wie, to za mało, żeby wpłynąć na bieg sprawy. 
Mija rok. Anna wciąż się nie odnalazła, a jej zaginięcie wpłynęło na życie wielu ludzi z jej otoczenia. 
Fabułę śledzimy w trzech perspektyw. 
Ella, wciąż boryka się z wyrzutami sumienia i ostracyzmem ze strony społeczeństwa. Mało tego, w rocznicę zaginięcia Anny zaczyna otrzymywać anonimowe pogróżki
Ojciec Anny, Henry, nie umie odnaleźć się w nowej rzeczywistości po stracie córki. Nie radzi sobie z rozpaczą żony i starszej córki, nie potrafi nadać sprawom biegu. 
Najlepsza przyjaciółka Anny, Sarah, dręczona wyrzutami sumienia, próbuje uporządkować własne życie. 
Każdy z bohaterów ma jakieś sekrety. Każdy coś przemilczał, a teraz nie daje mu to spokoju, bo być może wpłynęłoby to na bieg śledztwa. Nowe fakty w sprawie i odnalezienie jednego z tamtych mężczyzn, może teraz wszystko zmienić. Czy Anna się odnajdzie? 


Książkę czytało mi się nadspodziewanie dobrze. 
Historia zaczyna się niby zwyczajnie, ale potem autorka tak komplikuje sprawy i wciąż dodaje nowe wspomnienia Sarah oraz ojca Anny Henry'ego, że nie da się domyślić, co się tak naprawdę stało i gdzie jest teraz Anna. 
Dużo miejsca poświęca dysfunkcjonalności rodziny i relacji między dorastającymi dziećmi a ich rodzicami. 
Bardzo wzruszył mnie epilog i uważam, że świetnie to autorka wymyśliła. 
Zastanawiałam się nad osobą detektywa, który pojawia się w powieści i doszłam do wniosku, że gdyby Teresa Driscoll chciała kontynuować pisanie książek o tej tematyce, to Matthew, świeżo upieczony ojciec i bardzo sympatyczny człowiek, mógłby być bohaterem wiodącym kolejnej części. Miejmy nadzieję, że autorce przyjdą do głowy kolejne interesujące pomysły. 
Powieść Obserwuję cię to dobra, prosto napisana historia, która trzyma w napięciu do samego końca. Jeśli inne książki tej autorki są równie dobre, to mam nadzieję, że szybko trafią na nasz rynek. 
Polecam!



 Dziękuję!

3 komentarze:

  1. Jestem bardzo jej ciekawa i mam w planach przeczytać :D Zbiera same pochwały :D
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszędzie widzę ostatnio tę książkę i to mocno mnie kusi. Nie jest może idealna, ale na jesienny wieczór się sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka zamówiona i o dziwo w bardzo dobrej cenie. Mam nadzieję, że nie zawiedzie nadziei, które w niej pokładam. Zapowiada się rewelacyjnie!

    OdpowiedzUsuń

Co jednemu się podoba, drugiemu nie musi i na odwrót. Szanujmy się wzajemnie wyrażając własne opinie.
Wszystkie komentarze o treści obraźliwej, wulgarnej i tym podobnej będą usuwane.
Jeśli nie potrafisz wyrazić własnego zdania, bez obrażania drugiej osoby, to lepiej nie wyrażaj go wcale.