wtorek, 23 kwietnia 2019

Sabrina Jeffries: Występna miłość

Autor: Sabrina Jeffries
Tytuł: Występna miłość
Stron: 400
Wydawca: BIS







Od wydarzeń z pierwszej części minął niespełna rok. Kłopoty panien Swanlea pozornie się skończyły, finansowo są zabezpieczone. Wszystko się jednak komplikuje, gdy najmłodsza z sióstr, Julliett ucieka z nowopozonanym mężczyzną. Helena, przerażona, że reputacja rodziny legnie w gruzach, wyjeżdża do Londynu i prosi o pomoc Daniela Brenanna. Robi to, rzecz jasna w tajemnicy, mając nadzieję, że zanim Rosalind i Griff wrócą z podróży, Juliett będzie już bezpieczna w domu. 

Tak, w skrócie, zaczyna się druga powieść z cyklu Stare panny Swanlea. Tym razem bohaterami wiodącymi są najstarsza z sióstr Helena oraz dobry przyjaciel i wspólnik Griffina, Daniel Brenann, mający powiązania ze środowiskiem przemytniczym. W części pierwszej między bohaterami zaiskrzyło, niestety na przeszkodzie ich relacji stanęło kłamstwo, jakim obydwaj panowie uraczyli siostry. Griffinowi upiekło się łatwiej, ale Danielowi, nawet teraz po roku, Helena nie może tego zapomnieć. Nie ma jednak wyjścia, bo nikogo w Londynie nie zna, a czas nagli. To dlatego prosi o pomoc Daniela i tak zaczyna się pełna przygód i niespodzianek podróż.

Druga część cyklu jest dużo lepsza niż pierwsza. 
Przede wszystkim dlatego, że jest prawdziwą powieścią przygodową. Akcja toczy się w drodze i nieustannie coś się dzieje i tak właściwie jest od samego początku. Helena prosi o pomoc Daniela i akcja od razu się zawiązuje. Dalej mamy trudy podróży, zgłębianie środowiska przemytników, ciekawą przeszłość Daniela oraz poszukiwania Juliett. Są też pościgi, niebezpieczeństwo i chwile grozy. A wszystko to w scenerii rozwijającego się romansu, który jest zabawny, namiętny i prawdziwy. 
Znacznie lepiej wypadli także główni bohaterowie. Helena, pozornie sztywna i chłodna dama, a tak naprawdę pełna kompleksów związanych z chromą nogą, dzielnie znosi trudy i niewygody podróży. Jednocześnie zmienia swój pogląd na wiele spraw, staje się odważniejsza i bardziej wygadana. Daniel, mężczyzna o ogromnej posturze, ma serce i maniery naprawdę szlachetnego człowieka, który ma co prawda niskie pochodzenie, ale zrobił w swoim życiu wszystko, by wyjść na prostą i osiągnąć stabilizację. W porównaniu z Rosalind i Griffem, Helena i Daniel wypadają znacznie lepiej. Są nie tylko bardziej prawdziwi, ale też zabawni, z wadami i pragnieniami, których, jak sądzą, nie uda im się w życiu spełnić. 
Jest tu także sporo zabawnych dialogów i sytuacji. Słowem związanie ze sobą bohaterów z różnych sfer społecznych było bardzo dobrym pomysłem. 
Sama kwestia ucieczki Juliett z Morganem, także jest bardziej złożona niż się wydaje i ładnie łączy się z całą, wymyśloną przez autorkę intrygą.

To dlatego tę część znacznie lepiej się czytało i mogę ją zdecydowanie polecić szukającym dla siebie dobrego romansu. Gdyby się uprzeć, można by tę część czytać bez znajomości części pierwszej, choć w pojawiły się w niej drobne przesłanki świadczące o tym, że między tą dwójką iskrzy. 

Seria Stare panny Swanlea to dobra propozycja na wiosenne popołudnie. Polecam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Co jednemu się podoba, drugiemu nie musi i na odwrót. Szanujmy się wzajemnie wyrażając własne opinie.
Wszystkie komentarze o treści obraźliwej, wulgarnej i tym podobnej będą usuwane.
Jeśli nie potrafisz wyrazić własnego zdania, bez obrażania drugiej osoby, to lepiej nie wyrażaj go wcale.