środa, 20 września 2017

Elizabeth Chadwick: Serce królowej

Autor: Elizabeth Chadwick
Tytuł: Serce królowej
Trylogia o Eleonorze Akwitańskiej, t.2
Stron: 464
Wydawca: Prószyński i S-ka







Serce królowej to kontynuacja powieści zatytułowanej Pieśń królowej. Obie książki są częścią trylogii, snującej opowieść o barwnych losach Eleonory Akwitańskiej, jedynej kobiety w średniowiecznej Europie, która była najpierw królową Francji, a potem Anglii. 
Gdy w finale pierwszej części czytelnik rozstawał się z Alienor, jej przyszłość rysowała się naprawdę obiecująco. Księżna Akwitanii uwolniła się z okowów nieszczęśliwego małżeństwa z Ludwikiem, połączyła się za to z młodym Henrykiem Plantagenetem, mężczyzną o wielkich apetytach politycznych, jak i łóżkowych. Alienor była pełna nadziei na to, że jej życie wreszcie się odmieni, że stworzą z Henrykiem zgodne stadło i będą dla siebie partnerami, a nie tylko mariażem o znaczeniu politycznym.

Gdy spotykamy młodą królową w tomie drugim wszystko zapowiada się bardzo obiecująco. Henryk wojuje i zdobywa kolejne ziemie, zaś Alienor rodzi synów i córki oraz pod nieobecność męża sprawnie rządzi Anglią. 
Z biegiem lat jednak staje się jasne, że Henryk nie chce słuchać rad żony i sprowadza jej rolę jedynie do dawania mu dzieci, które w przyszłości pomogą w zawieraniu korzystnych sojuszy politycznych. Początkowo Alienor kobiecą dyplomacją wpływa na króla i jego decyzje, z czasem jej wpływ maleje. Henryk nie chce z nikim dzielić się władzą, oddala się od żony, którą podejrzewa o zdradę stanu, konfliktuje się z synami i Kościołem. 
Tak w skrócie przedstawia się fabuła drugiej części trylogii. 

Biorąc po uwagę dość skąpe źródła o tamtych czasach, należy przyznać autorce, że zrobiła naprawdę kawał dobrej roboty. Z wdziękiem i bez nachalnej i niewiarygodnej fikcji, uplotła historię kobiety, która zdecydowanie przerastała swoją epokę, była inteligentna, rozważna i unikalna. Być może losy Anglii i tej części Europy potoczyłyby się zupełnie inaczej, gdyby tylko Henryk zechciał czasem posłuchać żony? Tak sądzę.

Mimo że pozornie w powieści nie dzieje się zbyt dużo, a partie opisowe przeważają nad dialogowymi, książkę czyta się naprawdę przyjemnie. Nie ma niepotrzebnych dłużyzn czy tanich rozważań, czyta się z zaciekawieniem, a prosty sposób opowiadania sprawia, że fakty i relacje same wchodzą do głowy. Taki sposób poznawania historii uważam za najlepszy, bo bezbolesny i długofalowy. 

Serce królowej to świetna powieść dla kobiet, ale nie tylko. Powinna się także spodobać miłośnikom historii średniowiecza. Polecam. Bardzo przyjemna lektura. 

Dziękuję!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Co jednemu się podoba, drugiemu nie musi i na odwrót. Szanujmy się wzajemnie wyrażając własne opinie.
Wszystkie komentarze o treści obraźliwej, wulgarnej i tym podobnej będą usuwane.
Jeśli nie potrafisz wyrazić własnego zdania, bez obrażania drugiej osoby, to lepiej nie wyrażaj go wcale.