piątek, 15 sierpnia 2014

M. Weiss & T. Hickman: Tajemnica smoka

Autor: Margaret Weiss & Tracy Hickman
Tytuł: Gniew smoka
Tytuł cyklu: Smocze okręty Vindrasów, cz. 2
Wydawca: Rebis
Stron: 588





Tajemnica smoka to druga część serii  Smocze okręty Vindrasów autorstwa M. Weis i T. Hickmana. Na pierwszą część Smocze kości, trafiłam przypadkiem i bardzo mi się spodobała. Czytałam ją jednak na koniec wakacji i gdy zaczął się rok szkolny, niestety pod nawałem obowiązków, zupełnie o niej zapomniałam. Od tamtej pory minęły dwa lata, aż wstyd się przyznać. Tego lata sięgnęłam po część drugą. 
Dla przypomnienia. 
Głównym bohaterem jest młody i zuchwały Skylan Ivorson, syn wodza plemienia Torgunów. Jest to  to lud morski, utrzymujący się głównie z łupieżczych wypraw, sposobem bycia i życia przypominający Wikingów. Dzięki swoim niezwykle szybkim okrętom, z zaklętymi w nich smokami, które w razie czego można przywołać na pomoc, są właściwie niepokonani. Kiedy poznajemy Skylana, jego przyjaciół oraz problemy całego plemienia, okazuje się, że bogowie zajęci własną wojną, przestali dbać o swoich wyznawców. Wprawy nie przynoszą łupów, pola - plonów, a na dodatek do wybrzeży przybija okręt pełen ogrów, nienastawionych pokojowo.
Dalsze wydarzenia, w których spory udział będzie miał Skylan oraz jego przyjaciele Garn oraz Aylaen, doprowadzą do katastrofy i skażą plemię Torgunów na tułaczkę po morzach. Skylana nie dało się polubić; zachowywał się jak współczesny celebryta; myślał tylko o sobie, za nic miał zasady, świętości czy dobro bliskich. Wszystko to w finale części pierwszej doprowadziło do tego, że Skylan i jego załoga stali się niewolnikami żołnierzy Oranu, którzy pojmali ich po to, by wzięli udział w wielkiej grze. 
To dlatego na początku powieści nastroje bohaterów są kiepskie. Ludzie Skylana, mimo że jest ich wodzem, stracili do niego zaufanie, a  Aylaen, zrozpaczona po śmierci ukochanego Garna, nie chce mieć ze Skylanem nic wspólnego. 
To, co spotka bohaterów w stolicy, kojarzyło mi się z historią grecko - rzymską. Ustrój Oarnu oparty na pracy niewolników, państwo rządzone przez Cesarzową, duża rola religii i kapłanek, gra rozgrywana za pomocą żywych pionków, przypominająca upragnione przez lud igrzyska.
Początkowo nic nie zapowiadało, aby Skylan się zmienił. Nie rozumiał, co jego załoga ma mu za złe, nie chciał wziąć odpowiedzialności za własne decyzje, czy choćby przyznać się do błędu. Z czasem jednak pod wpływem kolejnych wydarzeń, poznanego niewolnika ogra oraz niepełnosprawnej Chloe, młodzieniec na wiele spraw zaczyna patrzeć inaczej, a co za tym idzie, więcej rozumieć. 
W bardzo ciekawy sposób zostały także ukazane dwie postaci kobiece; Aylaen i jej siostra Treia. W świecie rządzonym przez mężczyzn, kobieta może być albo żoną albo kapłanką. Żadna z tych ról nie wzbudza jednak zbyt wielkiego szacunku. Aylaen bardzo długo będzie nosić żałobę po ukochanym, nie rozumiejąc, że bogini wybrała ją na swoją protegowaną i obdarzyła mocą wzywania smoka. Nie dostrzeże także, jak zazdrosna jest o nią siostra i jak mocno działa na jej szkodę. Kiedy jednak przyjdzie pora, stanie wraz Torgunami na planszy, by wziąć udział w grze, a w momencie największego zagrożenia, jej umiejętności okażą się kluczowe. O wiele ciekawszą, choć bardzo irytującą, postacią jest Treia. Niby kapłanka, a nie może wezwać smoka. Niby siostra, a tak naprawdę, gdyby mogła, od razu pozbyłaby się Aylaen. Zaślepiona i zakompleksiona pozwala, by Raegar nią manipulował, choć podskórnie wie, że zależy mu nie na niej, a na władzy i że wierny jej raczej nigdy nie będzie. Zdradza swoich pobratymców i siostrę świadomie i bez wyrzutów sumienia. 
Choć w części drugiej akcja toczy się znacznie wolniej, to nadal jest bardzo ciekawie, może dlatego, że razem z bohaterami znajdujemy się w nowym miejscu, zupełnie innym od ojczyzny Torgunów. Natomiast samo zakończenie jest jeszcze bardziej dramatyczne niż w części pierwszej.
Jak w obliczu nowych zagrożeń zachowają się Torgunowie i czy Skylan wykorzysta nowo nabyte umiejętności? Mam nadzieję, że część trzecia dostarczy mi zadowalającej odpowiedzi na to pytanie.

1 komentarz:

  1. Muszę poszukać w poniedziałek w bibliotece. Ale mnie zaciekawiłaś...

    OdpowiedzUsuń

Co jednemu się podoba, drugiemu nie musi i na odwrót. Szanujmy się wzajemnie wyrażając własne opinie.
Wszystkie komentarze o treści obraźliwej, wulgarnej i tym podobnej będą usuwane.
Jeśli nie potrafisz wyrazić własnego zdania, bez obrażania drugiej osoby, to lepiej nie wyrażaj go wcale.