Dawno nie pisałam nic w tym temacie, głównie dlatego, że była posucha. W końcu się coś tam uzbierało, a że dzień dziś deszczowy, aura kapryśna, to coś wesołego można jak najbardziej opublikować.
1. jak pchnąć do grobu - nie wiem, czy tak realnie, czy w przenośni, choć w efekcie prowadzi to do tego samego. W każdym razie ja nigdy nie próbowałam. Nawet kreta z własnego ogrodu się pozbyć nie mogę.
2. duch w pępku - zapachniało mi indiańskimi rytuałami. Pępek miejscem jest małym, to i duch musi być niewielki. No chyba, że on jest jak dżinn z butelki czy lampy.
3. tortury pępka z nożem - oj, zaczynam się bać. Pępków w "kfiatkach" ci u mnie dostatek i to w przeróżnych kwestiach.
4. pocałunek w pępek - to mogłoby nawet być przyjemne.
5. blog ludzi zdradzonych - według mnie lepsza byłaby jakaś grupa wsparcia.
6. grzyby 2013 - ponoć obrodziły w tym roku, lecz ja ani nie przepadam (z wyjątkiem pieczarek), ani się znam, a zbierać jakoś nigdy weny nie miałam. Nie przepadam z tym aspektem lasu, bo paranoicznie boję się kleszczy.
7. horrory 5 minut do północy - ale czemu tylko do? A po, to już nie mogą być? Nie rozumiem. Limit jakiś czy co?
8. najmilsza nauczycielka - o, to jest piękny "kfiatek". Choć pomijając mój zawód, i tak jestem dość miła.
9. czy Brandon zamuli? - ojej, nie mam pojęcia. Może faktycznie po Baśnioborze i Pozaświatowcach powinien odpocząć?
To tyle na dziś. Pozdrawiam i dobrej nocy!
A już jutro weekend!
Zastanawiam się, czy z ludzkiej głupoty mam śmiać się czy płakać, a może pchnąć kogoś lub coś do grobu?
OdpowiedzUsuń"Najmilsza nauczycielka" to chyba powinno być komplementem dla Ciebie. :)
OdpowiedzUsuńTakie kfiatuszki zawsze poprawiają humor ;D ja od jakiegoś czasu zbieram swoje, ale marnie się prezentują w porównaniu z Twoimi... :p
OdpowiedzUsuńPierwsze wygrywa :)
OdpowiedzUsuńA u mnie pusto, same konkretne hasła.
Piękne :D
OdpowiedzUsuńHaha :) Ciekawe te Twoje kwiatki znalezione w wyszukiwarce.
OdpowiedzUsuń