Tytuł: Elyria. Polowanie na czarownice. (powieść jednoczęściowa)
Wydawca: Świat Książki
Stron: 320
Moja ocena: 8/10
W dzisiejszym na wskroś realnym i pełnym technologii świecie na magię i zjawiska ponadzmysłowe nie ma miejsca. Śmiejemy się z tego, czego nie możemy doświadczyć rozumem, a słowo czarownica nabrało żartobliwego znaczenia. Niemniej jednak chcielibyśmy, aby okazało się, że istnieje coś poza, czego rozum objąć nie jest w stanie. Oglądamy seriale i czytamy książki fantasy, kibicujemy przewrotnym czarownicom, kochamy wampiry i wilkołaki i mało komu przychodzi do głowy, że kiedyś na sam dźwięk słowa czarownica, nie dość, że zamykały się wszystkie drzwi, to jeszcze leciały gromy i płonęły stosy. Bogu ducha winne, często mądre i uzdolnione kobiety ścigano, więziono, poddawano okrutnym torturom, najczęściej tylko dlatego, że były piękne, albo potrafiły coś, czego plebs nie był w stanie pojąć. Niemiecki inkwizytor Kramer stworzył nawet podręcznik dla łowców czarownic zwany Młotem na czarownice.
Niemiecka pisarka B. Melzer w swojej powieści Elyria. Polowanie na czarownice zajęła się tą właśnie tematyką.
Główną bohaterką książki jest młoda dziewczyna o tytułowym imieniu Elyria (po elficku Świetlista), córka przywódcy trupy cyrkowej. Któregoś dnia bohaterka znajduje w błocie medalion. Gdy chce go odnieść i odłożyć na miejsce, zostaje oskarżona o jego kradzież i aresztowana. Potem wydarzenia toczą się lawinowo; Elyria zostaje uznana za czarownicę, uwięziona i poddana brutalnym przesłuchaniom. Dziewczyna nie ma szans na obronę, tym bardziej, że z góry uznano ją za winną. Jakby tego było mało na więziennym korytarzu zderza się z człowiekiem, który faktycznie magiczną moc posiada i w dziwny sposób przekazuje ją Elyrii. Kapitan Królewskich Wilków Arden całe życie ukrywał swoją moc i bardzo chciałby ją teraz odzyskać.
Gdy nadarza się niespodziewana okazja do ucieczki Elyria i Arden łączą siły, by nie tylko zmylić pościg, ale także doprowadzić do ponownego przekazania mocy. Podczas długiej i niebezpiecznej podróży bohaterowie dowiedzą się o istnieniu starego proroctwa, mówiącego, że dziewczyna o złotych oczach zniszczy Czarnego Króla, złowrogiego demona i albo wybawi od niego świat, albo pogrąży go w wiecznej ciemności.
Czy Elyria faktycznie jest częścią proroctwa? Czy dziewczyna zdoła zapanować nad niszczącą wszystko dookoła mocą? A może przekazanie się uda i moc wróci do Ardena? Tego nie zdradzę, bo warto się o tym przekonać samemu.
Powieść jest niewielka objętościowo i może być lekturą na jedno, dwa leniwe popołudnia. Pisana lekkim, prostym językiem, obrazowo prezentuje historię Elyrii, Ardena i ich sojuszników. Kobiece dylematy i wątek miłosny sprawiają, że jest to książka skierowana raczej do kobiet, niż do mężczyzn. Czyta się dość szybko, a niespodziewane zwroty akcji sprawiają, że trudno się od tej powieści oderwać. Po prostu jest się ciekawym zakończenia. A to zaskakuje wierzcie mi. Nie tego się spodziewałam.Nasuwa się wniosek, że magia zamiast być darem lub czymś co może ułatwić życie, zwyczajnie wszystko niszczy i prowadzi do tragicznego zakończenia.
Dobrze oddała autorka atmosferę samego polowania na czary i czarownice, a tę zawziętość i zaciekłość doskonale uosabia Eddan Peristaes, Najwyższy Łowca Czarownic.
Bardzo ciekawa jest również okładka, choć przyznam, że mnie osobiście kobieta ta kojarzy się z Panią Jesień, niż z bohaterką książki.
Książkę polecam miłośnikom gatunku, lubiącym motywy związane z czarownicami i inkwizycją. Na pewno Wam się spodoba!
do recenzji
serdecznie dziękuję
pani Agnieszce
z Wydawnictwa Świat Książki.
Szkoda, ze chwilowo nie bardzo mam czas na czytanie. Może kiedyś
OdpowiedzUsuńz chęcią bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńzachęcająco się zapowiada :)
Jak się cieszę, że to powieść jednoczęściowa, kontynuacje mnie dobijają... Interesuje mnie ta powieść, więc jest już zaklepana :)
OdpowiedzUsuńGdyby tylko wpadła w moje łapki połknęłabym ją w całości :D
OdpowiedzUsuńMam na oku, zresztą już okładka zwraca uwagę :)
OdpowiedzUsuńCiekawa okładka i kusząca recenzja :)
OdpowiedzUsuńOj, tak. Książka ta interesuje mnie już od jakiegoś czasu i widzę, że warto :) Na jej korzyść świadczy też to iż jest to powieść jednoczęściowa! Szkoda, że mamy ich tak mało, szczególnie dobrych... Recenzja zachęcająca, chyba będę musiała szybciej się za nią rozejrzeć ;)
OdpowiedzUsuńMam ją w planach, ale z racji iż jest jednoczęściowa raczej poszukam w bibliotece ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zaczęłam ją czytać <3 I już mi się bardzo spodobała :D
OdpowiedzUsuńNa książkę mam wielką ochotę :) Mam nadzieję, że niedługo ją przeczytam, gdyż narobiłaś mi na nią chrapki!
OdpowiedzUsuńPocieszające, że nie jest to żadna seria. Jestem na tak :)
OdpowiedzUsuńCiekawie przedstawione, więc czemu by nie spróbować jej przeczytać
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie, szkoda, że raczej dla kobiet. Ale czasem warto sięgnąć i po taką książkę ;)
OdpowiedzUsuńChłonę wszytko o czarownicach i bardzo zainteresowałaś mnie tą recenzją. Zapisuję i poszukuję:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKażda Twoja recenzja potrafi czytelnika skutecznie zachęcić do sięgnięcia po recenzowaną książkę. Inkwizycyję w literaturze polubiłam dzięki książkom Jacka Piekary, czarownice zawsze mnie ciekawiły, więc myślę, że ta niewielka objętościowo książka przypadłaby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńP.S. Dlaczego "powieść jednoczęściowa" podkreśliłaś na czerwono :D? Żeby nie było zbędnych pytań i niedomówień odnośnie dalszych części? Ostatnio dużo osób narzeka na nowe "tasiemce".
Imiona bohaterów bardzo podobnie brzmią jak imiona z "Władzy pierścieni". Książkę kiedyś na pewno przeczytam, jednak nie w najbliższych miesiącach. Jak na razie nie mam ochoty na żadną fantastykę, więc zapiszę tytuł i kiedyś do niego wrócę.
OdpowiedzUsuńTemat bardzo ciekawy. Gdy wpadnie mi w łapki z pewnością przeczytam
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą tematykę, a okładka jest strasznie tajemnicza;)
OdpowiedzUsuńDo tego jeszcze ty kusisz mnie recenzją!;]
Pozdrawiam!
Zerknęłam tylko na ocenę końcową, ponieważ mam tę książkę w bliskich planach. Zapowiada się naprawdę ciekawie:))
OdpowiedzUsuńCo raz bardziej ciekawi mnie ten tytuł :) Koniecznie muszę sama się przekonać, czy książka naprawdę ma w sobie to coś :)
OdpowiedzUsuńMusze powiedzieć, ze zdecydowanie czuje się zachęcona! A to, że jest to powieść jednotomowa podoba mi się jeszcze bardziej :D
OdpowiedzUsuńzapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuń