poniedziałek, 6 sierpnia 2018

Sabrina Jeffries: Miłosne wyzwanie

Autor: Sabrina Jeffries
Tytuł: Miłosne wyzwanie
Cykl: Diablęta z Hallstead Hall, t. 3
Wydawca: BIS
Stron: 372







Trzecia z rodzeństwa Sharpe, Minerwa, jest autorką poczytnych powieści przygodowych. Zakochana od wielu lat w tym samym mężczyźnie, do czego nie przyznaje się nawet przed sobą, nie chce wychodzić za mąż i tracić niezależności. Co prawda jej łobuzujący bracia Oliver i Jarret się ustatkowali, ale czy wytrzymają stale w tym zobowiązaniu? Mając w pamięci historię małżeństwa rodziców, Minerwa nie jest tego taka pewna. Naciskana przez babcię dziewczyna postanawia zrobić coś w rodzaju castingu na przyszłego małżonka. Stawia swoje wymogi i umieszcza anons w gazecie. Ma nadzieję, że w obliczu takiego postawienia sprawy babcia skapituluje i zrezygnuje z całego przedsięwzięcia.  
Ku zaskoczeniu i oburzeniu Minerwy, jednym z poważnych kandydatów do zalotów okazuje się Giles Masters, wieloletni przyjaciel jej starszych braci, karciarz i hulaka. Propozycja Gilesa jest poważna, oprócz tego twierdzi on, że nie ma nic przeciwko pisarstwu żony, z drobnymi wyjątkami. Jakie są jego prawdziwe motywy? To się okaże.

W trzeciej części cyklu autorka dotyka ważnego problemu, przed którym staje także wiele współczesnych związków. Chodzi mianowicie o rodzaj więzi między małżonkami. Minerwa będąca pierwowzorem współczesnej feministki (choć w praktyce okazuje się, że raczej tylko z nazwy) oczekuje od męża, że będzie się z nią dzielił tym, co dla niego ważne i że pojawiające się problemy będą rozwiązywać wspólnie. W czasach, gdy toczy się akcja książki, małżeństwo było społecznym wymogiem, korzystnym kontraktem i nikomu nie przyszłoby do głowy, żeby mąż opowiadał żonie, dokąd idzie, co go trapi, a jeszcze pytał ją o radę. Wychowanemu w takim społeczeństwie Gilesowi, początkowo trudno jest ten fakt przeskoczyć. Pragnie on głębszej więzi, ale nie chce jej dać od siebie. Jednocześnie z zaskoczeniem odkrywa, jak wspaniale jest się dzielić z drugą osobą ważnymi sprawami i rozwiązywać problemy we dwoje, a nie w pojedynkę. Będzie musiał do tego dojrzeć. Tak jak i do myśli, że dobrze zaufać przyjaciołom, aby nas wspomogli w trudnych chwilach.
Jednocześnie kwestia pisarstwa Minerwy także jest bardzo interesująca. W tamtych czasach, dopóki kobieta była panną, można to było jeszcze uważać za dziwne, ale w sumie nieszkodliwe zajęcie. Gdy natomiast stawała się żoną, uważano, że powinna z tego zrezygnować, ba, mąż powinien jej tego wręcz zakazać. Dziś może się to wydawać oburzające, wtedy tak właśnie to wyglądało. 
(Dygresja. Przypomniała mi się lektura powieści L.M Montgomery Emilia na falach życia. Czas akcji to koniec XIX wieku. Główna bohaterka chciała zostać pisarką.  Wieloletni przyjaciel ofiarnie ją w tym wspierał, czytał jej utwory, doradzał. Kiedy był przyjacielem. Ale gdy miał zostać mężem, nagle okazało się, że już nie chce, by jego żona pisała. Będąc żoną, ma być żoną, a więc do dyspozycji męża. Szowinistyczne, nie? Pamiętam, że notowania tamtego bohatera drastycznie w moich oczach spadły. )

Rozwija się także wątek kryminalny. Wreszcie czytelnik dowie się, co ze sprawą śmierci państwa Sharpe ma ich kuzyn Desmond Plumtree. 
Dodatkowo sam wątek związany z osobą Gilesa, królewskiego szpiega wiele wnosi do powieści i czyni ją barwną i ciekawszą. 
Jednocześnie w tle cały czas pojawiają się bohaterowie poznani wcześniej oraz ci, którzy ważni dopiero będą. 
Miłosne wyzwanie do bardzo sympatyczna i zabawna powieść. Giles jest wspaniały naprawdę. Minerwa także budzi szacunek czytelnika. 
Polecam tę powieść na letnie lenistwo na leżaku.


Seria Diablęta z Hallstead Hall: 


3. Miłosne wyzwanie,

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Co jednemu się podoba, drugiemu nie musi i na odwrót. Szanujmy się wzajemnie wyrażając własne opinie.
Wszystkie komentarze o treści obraźliwej, wulgarnej i tym podobnej będą usuwane.
Jeśli nie potrafisz wyrazić własnego zdania, bez obrażania drugiej osoby, to lepiej nie wyrażaj go wcale.